Szef MON na otwarciu Air Show: Polacy mają we krwi zachwyt nad sztuką lotniczą
Szef MON podkreślał, że pokazy lotnicze w Radomiu "to wielkie wydarzenie o olbrzymiej skali, jedno z największych w Europie".
Dziękował wszystkim tym, którzy przyczynili się do zorganizowania pokazów oraz tym, którzy przyszli je oglądać. "Mamy coś takiego we krwi, my Polacy, że jesteśmy zachwyceni tym, co można nazwać sztuką lotniczą" - powiedział Błaszczak, życząc widzom "wielu wrażeń i doznań".
Dziękował też wiceministrowi obrony narodowej Wojciechowi Skurkiewiczowi, który - jak zaznaczył szef MON - nadzorował przygotowania do pokazów.
"Służymy ojczyźnie na różnych polach, również wypełniając obowiązki, które nakłada na nas Rzeczpospolita" - powiedział Skurkiewicz. Podkreślał, że z Radomia pochodzi i spędził tu całe życie. "Pokazy Air Show, to również historia Radomia, historia polskiego wojska, ale i lotnictwa w Radomiu" - zaznaczył Skurkiewicz, który jest też kandydatem na prezydenta Radomia w nadchodzących wyborach samorządowych.
Skurkiewicz podkreślił, że w "Radomiu lotnictwo było, jest i będzie, jest z nim nierozerwalnie związane".
Z kolei dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Jarosław Mika zaznaczył, że to już szesnasta edycja Air Show i - jak mówił - świadczy to o sukcesie pokazów. Ich renomy - dodał gen. Mika - dowodzi również liczba uczestników i obserwatorów - w tegorocznych pokazach zaprezentuje się ponad 110 statków powietrznych różnych typów z ponad 20 państw.
"Bez wątpienia będą to jedne z największych w pokazów Europie" - powiedział gen. Mika podkreślając, że ich wyjątkowość wynika z obchodzonego w tym roku jubileuszu stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości, ale również 100-lecia polskiego lotnictwa wojskowego.(PAP)
autor: Wiktoria Nicałek, Ilona Pecka
wni/ ilp/ mok/
Komentarze