Przejdź do treści
Źródło artykułu

Symulacja porwania samolotu w czasie ćwiczeń NATO-Rosja

Eskortowanie uprowadzonego samolotu przez polskie, rosyjskie i znów polskie samoloty bojowe było głównym elementem ćwiczeń Vigilant Skies 2013, przeprowadzonych w środę w przestrzeni powietrznej Polski i obwodu kaliningradzkiego.

Głównym celem ćwiczeń było przetestowanie europejskiego systemu Information Exchange System (IES) inicjatywy CAI (Cooperative Airspace Initiative) Rady Rosja-NATO, którego budowę rozpoczęto po zamachach z 11 września 2001 r. w USA.

Jak podkreślał na konferencji prasowej podsumowującej ćwiczenie reprezentujący MON gen. Henryk Pietrzak, istotą systemu CAI jest budowa środków zaufania między NATO a Rosją oraz walka z terroryzmem powietrznym.

W środowe ćwiczenie zaangażowane były centra koordynacyjne CAI w Moskwie i Warszawie (w siedzibie Państwowej Agencji Żeglugi Powietrznej) korzystające z utworzonych w państwach NATO i Rosji lokalnych ośrodków zbierania informacji powietrznej.

"W poniedziałek przećwiczyliśmy to wirtualnie. Dziś udało się pomyślnie zrealizować to ćwiczenie w rzeczywistości" - powiedział turecki gen. Hakan Evrim. Podkreślił, że było to drugie tego typu ćwiczenie i widać postępy. "Rozwiązaliśmy już praktycznie wszystkie problemy techniczne. Koordynacja okazała się doskonała, umiejętności językowe okazały się bardzo dobre" - stwierdził Evrim.

"To bardzo udana inicjatywa Rady NATO-Rosja, dla milionów ludzi podróżujących między krajami NATO a Rosją podróże stały się bardziej bezpieczne" - podkreślał generał Koen Gijsbers. "Samoloty latają szybko, na odpowiedź na zagrożenie mamy tylko minuty, dlatego kanały komunikacyjne muszą być wcześniej ustalone, a procedury zdefiniowane" - mówił Gijsbers, podkreślając, że warszawskie centrum kontroli to ważny element łańcucha antyterrorystycznych działań NATO.

Prezes PAŻP Krzysztof Kapis zaznaczył z kolei, że Agencja od dawna współpracuje z wojskiem, dzięki czemu obie strony mogą bardziej efektywnie wykorzystywać swoją infrastrukturę. Podkreślał, że PAŻP ma zaawansowaną technikę i możliwości łączenia się z sąsiadami, natomiast technika wojskowa jest specyficzna, dlatego tam, gdzie to możliwe, te dwie strony powinny współpracować i dzielić się wiedzą oraz swoją techniką. (PAP)

wkr/ abr/ jbr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony