Przejdź do treści
Źródło artykułu

Sondy GRAIL są już na orbicie Księżyca

Na orbicie Księżyca są już obie bliźniacze sondy misji GRAIL, której celem jest zbadanie wnętrza naturalnego satelity Ziemi. Uzyskane wyniki mają pomóc w zrozumieniu ewolucji Srebrnego Globu i innych skalistych ciał Układu Słonecznego.

"NASA powitała nowy rok, rozpoczynając misję badawczą. Bliźniacze sondy GRAIL znacznie poszerzą nasza wiedzę na temat Księżyca i ewolucji Ziemi" - powiedział administrator NASA, Charles Bolden.

GRAIL to akronim angielskiej nazwy "Gravity Recovery And Interior Laboratory". Podczas trwającej dziewięć miesięcy misji Księżyc będzie badany przy zastosowaniu techniki, którą wcześniej wykorzystano w amerykańsko-niemieckim programie GRACE (ang. Gravity Recovery and Climate Experiment). Mierzono w nim zmiany pola grawitacyjnego spowodowane przesunięciami mas na Ziemi, wywołane na przykład ruchem lodów na biegunach czy cyrkulacją wody w oceanach.

Nowa misja ruszyła na przełomie starego i nowego roku. W niedzielę, 1 stycznia, o godz. 22.43 naszego czasu na orbitę Srebrnego Globu wszedł statek GRAIL-B. Jego bliźniak, GRAIL-A, trafił tam dobę wcześniej.

Naukowy etap misji rozpocznie się w marcu. Sondy zaczną wtedy nadawanie sygnałów radiowych, dzięki którym niezwykle precyzyjnie można będzie określić dystans między nimi. Naukowcy liczą, że badając spowodowane przez oddziaływanie grawitacyjne Księżyca różnice w tych pomiarach, będą w stanie określić pole naturalnego satelity Ziemi i poznać procesy zachodzące w jego wnętrzu.

Takie informacje wzbogacą jednocześnie wiedzę na temat ewolucji Ziemi i sąsiednich planet z wnętrza Układu Słonecznego. "Dane uzyskane podczas misji powinny pomóc w zrozumieniu, jak w naszym układzie planetarnym ewoluują ciała o skalistej budowie" - powiedziała Maria Zuber z Massachusetts Institute of Technology, która kieruje programem naukowym GRAIL.

Oprócz urządzeń stricte badawczych, satelity zabrały na orbitę Księżyca również niewielki aparat GRAIL MoonKAM, który posłuży wyłącznie edukacji. Obszary, które należy obserwować, wybiorą uczniowie z amerykańskich szkół, a swoje wskazania prześlą do centrum GRAIL MoonKAM Mission Operations Center w San Diego. Satelity odeślą im później zdjęcia do analiz.

"Wejście GRAIL-A na docelową orbitę to połowa sukcesu" - powiedział David Lehman, szef misji z Laboratorium Napędu Odrzutowego NASA (ang. Jet Propulsion Laboratory - JPL). (PAP)

ast/ zan/ agt/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony