Śląskie: śmigłowiec LPR stacjonuje na lotnisku w Kaniowie
Lotnisko w Kaniowie przez najbliższy rok będzie bazą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w woj. śląskim. Starosta bielski Andrzej Płonka podkreślił, że to doskonała wiadomość dla mieszkańców i turystów odwiedzających Beskidy, gdyż pomoc dotrze do nich szybciej.
„To świetnia wiadomość dla mieszkańców powiatu bielskiego oraz turystów, którzy odwiedzają Beskidy. W razie nieszczęścia pomoc dotrze do nich szybciej. Będziemy zabiegali o to, aby ten śmigłowiec został na zawsze na lotnisku w Kaniowie, położonym na granicy Bestwiny i Czechowic-Dziedzic, w bezpośredniej bliskości Bielska-Białej i gór” – powiedział starosta.
Rzecznik starostwa Magdalena Fritz poinformowała, że śmigłowiec ratunkowy rozpoczął dyżury w Kaniowie w tym tygodniu.
Ratownicy do dyspozycji otrzymali hangar oraz zaplecze techniczne i socjalne dla pracowników. „Umowa miedzy LPR a Bielskim Parkiem Technologicznym Lotnictwa, Przedsiębiorczości i Innowacji definiuje zasady rocznej współpracy. Może być ona przedłużona lub zmieniona” – poinformował prokurent zarządu bielskiego parku Bogusław Holeksa.
Fritz przypomniała, że LPR ma bazę w Gliwicach. Z uwagi na rozbudowę tamtejszego lotniska musiało poszukać innego miejsca. Helikopter z ratownikami ma stacjonować w Kaniowie do czasu ukończenia budowy nowej bazy LPR na lotnisku w Muchowcu w Katowicach.
Z przebazowania niezwykle zadowoleni są ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR. „Rzut kamieniem i jesteśmy w górach. Śmigłowiec potrzebuje teraz 5-10 minut, by dolecieć praktycznie w każde miejsce Beskidów. Dla nas ma to wielkie znaczenie, szczególnie że Szczyrk znowu stał się najbardziej obleganym miejscem przez narciarzy i mamy tu zimą najwięcej wypadków. (…) Średni czas dolotu śmigłowca z Gliwic to pół godziny” – powiedział naczelnik beskidzkich goprowców Jerzy Siodłak.
Goprowiec dodał, że do urazów w górach dochodzi coraz częściej także latem. Dotyczy to rowerzystów i paralotniarzy.
Magdalena Fritz przypomniała, że na przełomie lat 80. i 90. minionego stulecia w Szczyrku stacjonował zimą helikopter Zespołu Lotnictwa Sanitarnego, poprzednika LPR. Zdarzało się, że druga maszyna stacjonowała w Korbielowie.
Komentarze