Przejdź do treści
Prezydencki Tu-154
Źródło artykułu

Seremet: Decyzja o ujawnianiu treści nagrań dopiero po dostarczeniu całego zapisu z czarnych skrzynek

- W perspektywie dwóch tygodni do Polski może trafić sporządzona w Rosji wstępna analiza zapisu "czarnych skrzynek" prezydenckiego samolotu - oświadczył Prokurator Generalny Andrzej Seremet. Dodał, że decyzja o ujawnieniu ich treści zapadnie dopiero po przekazaniu przez stronę rosyjską całości nagrań.

Andrzej Seremet podkreślił, że w ciągu dwóch tygodniu do Polski powinna trafić wstępna analiza zapisu z rejestratorów lotów, spisana w formie stenogramu.

Natomiast dopiero po dostarczeniu przez Rosjan materiału źródłowego w formie nagrania i po badaniach fonoskopijnych, zapadnie decyzja o ewentualnym ujawnieniu ich treści.

Jak powiedział płk Zbigniew Rzepa z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, w Moskwie trwa synchronizacja nagranych rozmów pilotów z parametrami lotu.

Według prokuratora Rzepy taśmy z nagraniami z rejestratorów lotu zgrano do specjalnego komputera, który pozwalał odczytać odgłosy rozmów z parametrami lotu.

Prokurator poinformował, że rejestrator rozmów rejestruje ostatnie pół godziny lotu, a rejestrator parametrów - cały lot. - Spisano treść rozmów z rejestratora, do Moskwy sprowadzono jednego z pilotów 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który miał rozpoznać poszczególne głosy swych kolegów, członków załogi. Dopiero kiedy uda się zsynchronizować w czasie nagrane rozmowy z parametrami lotu, będzie można powiedzieć, że zakończono badanie rejestratorów lotu - powiedział.

Naczelny Prokurator Wojskowy płk Krzysztof Parulski powiedział, że udało się odnaleźć wszystkie pistolety będące na wyposażeniu oficerów Biura Ochrony Rządu. Chodzi o siedem sztuk broni, z czego część zachowała się w dobrym stanie. Odnaleziono także magazynki z amunicją, niektóre rozerwane podczas katastrofy. Płk Parulski dodał, że rosyjscy prokuratorzy wykonali ekspertyzy balistyczne broni, by wykluczyć, że broń została użyta przed katastrofą. Ich wyniki zostaną dołączone do raportu komisji badającej przyczyny katastrofy.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony