Przejdź do treści
Źródło artykułu

Seremet: będzie polsko-rosyjskie spotkanie śledczych

W lutym rosyjscy śledczy i polscy prokuratorzy prowadzący odrębne postępowania w sprawie katastrofy smoleńskiej spotkają się w Warszawie, by dokonać inwentaryzacji dotychczasowej współpracy i ocenić, które wnioski już zrealizowano.

Zapowiedział to w poniedziałek prokurator generalny Andrzej Seremet, który w zeszłym tygodniu był z wizytą w Moskwie i rozmawiał tam z przedstawicielami Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej i rosyjskiego Komitetu Śledczego, który prowadzi rosyjskie postępowanie.

Według Seremeta, jego rosyjscy rozmówcy zapewnili go, że rzetelnie przeanalizują całokształt zebranych dowodów - także pod kątem ewentualnej odpowiedzialności obywateli rosyjskich za przyczynienie się do zaistniałej katastrofy - o ile będą po temu podstawy.

Jak podkreślił Seremet, i strona polska, i rosyjska uznały, że zaawansowanie dwustronnej współpracy jest już takie, że należy przeprowadzić "inwentaryzację" i ocenić, co już wykonano, a czego jeszcze nie. "Do takiego spotkania rosyjskich śledczych i polskich prokuratorów dojdzie w lutym w Warszawie. Wymiana pism ma swoje znaczenie, ale przyda się i bezpośrednie spotkanie" - ocenił prokurator generalny.

Według Seremeta, wobec wątpliwości co do prawidłowości opinii genetycznych o ciałach ofiar katastrofy, Rosjanie zgodzili się na to, że jeśli wątpliwości nie zostaną usunięte na dwustronnym spotkaniu w Warszawie, do Rosji uda się polski biegły genetyk, który dokona badań "w formule takiej, jak wcześniej archeolodzy". Polska ekipa archeologów w zeszłym roku przeszukała teren katastrofy i efekty swych badań przekazała do akt rosyjskiego śledztwa. Komitet śledczy przekazał zaś akta stronie polskiej - w ramach pomocy prawnej polegającej m.in. na wymienianiu się zgromadzonymi aktami polskich i rosyjskich śledztw.

Zarazem Seremet zadeklarował, że zeszłotygodniowe wydarzenia (związane z osobnymi konferencjami jego i szefa prokuratury wojskowej gen. Krzysztofa Parulskiego) nie mają żadnego wpływu na bieg śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, które ma dla niego znaczenie "priorytetowe". (PAP)

wkt/ malk/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony