Przejdź do treści
Źródło artykułu

Rosja przekaże Polsce 30 tomów akt śledztwa smoleńskiego

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej przygotował do przekazania Polsce kolejne 30 tomów akt swojego śledztwa w sprawie katastrofy polskiego samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem - dowiedziała się w środę PAP ze źródła w Komitecie Śledczym FR.

Źródło poinformowało również, że Komitet Śledczy FR (d. Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej FR) na wniosek strony polskiej, w obecności przedstawicieli Prokuratury RP, przesłucha świadków i przeprowadzi inne niezbędne czynności śledcze. Nie podało ono żadnych szczegółów, ani też tego, kiedy to nastąpi.

Źródło PAP podało też, że Komitet Śledczy FR otrzymał już od Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) jego raport końcowy z badania wypadku polskiego Tupolewa z 10 kwietnia 2010 roku, a także uwagi strony polskiej do projektu tego dokumentu.

Według źródła, MAK zwrócił także dowody rzeczowe udostępnione jego Komisji Technicznej przez Komitet Śledczy FR. Źródło PAP nie wykluczyło, że Komitet Śledczy FR zleci ekspertyzy sądowe tych przedmiotów.

Jak przekazało źródło, Komitet Śledczy FR wcześniej oddał do dyspozycji Komisji Technicznej MAK znalezione na miejscu katastrofy fragmenty samolotu, urządzenia pokładowe, czarne skrzynki i inne materiały.

Źródło PAP poinformowało, że Komitet Śledczy FR nadal oczekuje na odpowiedzi strony polskiej na pięć wniosków o pomoc prawną, w tym na informacje o połączeniach telefonicznych pasażerów Tu-154M z jego pokładu podczas obniżania lotu przed lądowaniem w Smoleńsku.

"Tylko porównawszy i przeanalizowawszy wszystkie dostępne materiały w tej sprawie, w tym raport Komisji Technicznej (MAK), rezultaty lotniczo-technicznych i innych ekspertyz sądowych, a także po zakończeniu wszystkich śledczych i innych czynności procesowych, wykonaniu wniosków o międzynarodową pomoc prawną, śledztwo będzie mogło podjąć zgodną z prawem i uzasadnioną decyzję procesową, która wskaże przyczyny i warunki, jakie doprowadziły do katastrofy, a także osoby ponoszące winę za ten wypadek" - podało źródło.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ keb/ ro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony