Rosja: już tylko Komitet Śledczy FR zajmuje się katastrofą Tu-154M
Instytucje te zostały rozdzielone na mocy dekretu prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, wydanego 27 września 2010 roku. W piątek osobnym dekretem Miedwiediew zatwierdził statut Komitetu Śledczego FR.
Stanowi on m.in., że Komitet Śledczy FR jest samodzielną instytucją podlegającą bezpośrednio prezydentowi Rosji. Na jej czele stoi Aleksandr Bastrykin, dotychczasowy przewodniczący Komitetu Śledczego przy Prokuraturze Generalnej FR.
To właśnie Komitet Śledczy FR prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy polskiego Tu-154M, która wydarzyła się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. Jest odtąd jedyną instytucją w Rosji zajmującą się tym wypadkiem.
W sobotę zakończyła bowiem prace Komisja Państwowa do wyjaśnienia przyczyn katastrofy Tu-154M, którą 10 kwietnia 2010 roku powołał Miedwiediew. Jej przewodniczącym był premier Władimir Putin, a wiceprzewodniczącymi - wicepremier Siergiej Iwanow oraz szefowa Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) Tatiana Anodina.
Służba prasowa rządu FR poinformowała w sobotę, że "w wyniku prac Komisji Państwowej zebrane zostały wszystkie materiały i wyczerpujące informacje niezbędne do ekspertyz i badań; zebrano i umieszczono na strzeżonym terenie fragmenty samolotu w celu przeprowadzenia (w razie potrzeby) dodatkowych badań; przeprowadzono czynności związane z identyfikacją szczątków ofiar".
Rządowa służba prasowa podała też, że "wszystkie materiały, jakimi dysponowała Komisja Państwowa, zostały przekazane Komitetowi Śledczemu FR, który wspólnie ze stroną polską kontynuuje dochodzenie w sprawie katastrofy".
W skład Komisji Państwowej do wyjaśnienia przyczyn katastrofy Tu-154M wchodzili m.in.: minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, minister spraw wewnętrznych Raszid Nurgalijew, minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu, minister transportu Igor Lewitin, minister zdrowia i rozwoju społecznego Tatiana Golikowa, przewodniczący Komitetu Śledczego FR Aleksandr Bastrykin i gubernator obwodu smoleńskiego Siergiej Antufjew.
W środę badanie katastrofy polskiego Tupolewa zakończył Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK). Instytucja ta zajmuje się problemami lotnictwa cywilnego, w tym badaniem wypadków lotniczych, w 12 krajach byłego ZSRR. Jej siedziba znajduje się w Moskwie.
MAK został powołany na mocy porozumienia o lotnictwie cywilnym i wykorzystaniu przestrzeni powietrznej, zawartego 30 grudnia 1991 roku przez rządy Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Rosji, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Ukrainy i Uzbekistanu.
Pracami MAK kieruje Tatiana Anodina, a jego Komisją Techniczną Aleksiej Morozow. To Komisja Techniczna MAK sporządziła raport na temat katastrofy polskiego Tu-154M.
MAK do bezpośrednich przyczyn katastrofy zaliczył m.in. zejście maszyny znacznie poniżej minimalnej wysokości odejścia na drugi krąg (100 m) i niezareagowanie na ostrzeżenia systemu TAWS. MAK uznał też, że obecność dowódcy Sił Powietrznych RP generała Andrzeja Błasika w kabinie pilotów aż do momentu zderzenia samolotu z ziemią wywierała presję psychologiczną na dowódcę samolotu, kapitana Arkadiusza Protasiuka. MAK podał również, że we krwi Błasika stwierdzono 0,6 promila alkoholu.
Żadne z wytkniętych w raporcie uchybień nie obciąża strony rosyjskiej.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mc/ mag/
Komentarze