Regularne loty wracają na łódzkie lotnisko
Ruch pasażerski do Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta wrócił po 109 dniach. Ostatni samolot przed wprowadzeniem zakazu międzynarodowego ruchu lotniczego wylądował bowiem w Łodzi 14 marca.
Po zniesieniu obostrzeń w transporcie lotniczym, w tym tygodniu niskokosztowa linia Ryanair przywróci trzy obsługiwane przez siebie połączenia z Łodzi. Oprócz Dublina, będą to loty na Wyspy Brytyjskie - do Londynu Stansted i East Midlands. Trasa do Dublina będzie realizowane dwa razy w tygodniu. Od soboty do Londynu w lipcu będzie można polecieć trzy razy w tygodniu, od sierpnia – pięć, a do East Midlands od piątku zaplanowano po dwa loty.
Nowością w siatce regularnych połączeń będzie Warna w Bułgarii. Loty będą realizowane od 7 lipca, raz w tygodniu – we wtorki o godz. 8.20. Nowe połączenie będzie obsługiwać bułgarska linia Voyage Air. Między Łodzią a Warną będą latać samoloty Boeing 737-500, które zabierają na pokład 126 pasażerów.
Władze łódzkiego portu przypominają, że zarówno na lotnisku, jak i w samolotach obowiązuje reżim sanitarny - należy nosić maseczki lub przyłbice, poddać się mierzeniu temperatury i utrzymywać dystans społeczny. Lotnisko zostało skontrolowane przez Urząd Lotnictwa Cywilnego, który ocenił, że port jest dobrze przygotowany do przyjmowania pasażerów według nowych zasad.
"Zachęcamy wszystkich do latania z łódzkiego lotniska. Pasażerowie, przestrzegając zasady reżimu sanitarnego, nie mają powodów do niepokoju. Nie dowiedziono, aby jakikolwiek przypadek zakażenia koronawirusem był spowodowany zarażeniem się przez powietrze w samolocie" – podkreśliła prezes łódzkiego lotniska Anna Midera.
Nadal nie wiadomo, kiedy wystartują letnie czartery. Wcześniej touroperatorzy planowali latać z Łodzi na greckie wyspy, do Turcji i Bułgarii. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ je/
Komentarze