Przejdź do treści
Źródło artykułu

Prywatne statki kosmiczne przetransportują Amerykanów w kosmos

Konstrukcja rakiety nośnej, kapsuł do orbitalnych lotów załogowych i przewozu cargo w kosmos – te zadania amerykańska agencja kosmiczna NASA powierzyła prywatnym firmom ze Stanów Zjednoczonych – poinformował magazyn Technology Review.

Warte 269 mln dolarów kontrakty to część programu komercjalizacji amerykańskich lotów załogowych w kosmos, forsowanego przez administrację prezydenta Baracka Obamy. Program ten ma ułatwić wypełnienie luki w planie amerykańskich lotów załogowych i cargo, spowodowanej wycofaniem w tym roku z eksploatacji wszystkich promów kosmicznych oraz anulowaniem przez prezydencką administrację programu rakiety nośnej Constellation.

Jak stwierdził kierujący programem komercyjnych lotów załogowych CCP (Commercial Crew Program) Ed Mango z NASA, następny amerykański pojazd kosmiczny, który wyniesie astronautów w przestrzeń, będzie pochodził z firmy prywatnej.

NASA podpisała kontrakty czterema firmami, które mają już doświadczenie w komercyjnych lotach kosmicznych. Space Exploration Technologies (SpaceX), która ma już podpisany jeden kontrakt z NASA na dostawy cargo na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), podpisała następny kontrakt wartości 75 mln dolarów, dotyczący rozwoju rakiety nośnej Falcon 9 i jej najnowszego wariantu Falcon 9 Heavy, przeznaczonego do lotów cargo i załogowych, oraz budowy kapsuły załogowej Dragon.

Boeing i Blue Origin otrzymały kontrakty opiewające odpowiednio na 92,3 mln dol. i 22 mln dol., obejmujące zaprojektowanie i rozwój kapsuł kosmicznych załogowych i cargo. Sierra Nevada Corporation podpisała kontrakt wartości 80 mln dol., dotyczący rozwoju samolotu kosmicznego - na razie w wersji bezzałogowej.

Jak potwierdził administrator NASA Charles Bolden, kontrakty mają służyć jak najszybszemu skonstruowaniu sprawnych, zaawansowanych technologicznie i bezpiecznych amerykańskich statków kosmicznych oraz „zakończeniu procesu outsourcingu lotów kosmicznych agencjom obcych rządów”. Jak pisze Technology Review, ta ostatnia uwaga dotyczy konieczności wydzierżawiania miejsc w rosyjskich rakietach dla amerykańskich astronautów.

W połowie marca tego roku NASA była bowiem zmuszona podpisać wart 753 mln dol. kontrakt z Rosyjską Agencją Lotów Kosmicznych Roskosmos. Obejmuje on pełne wsparcie statków i rakiet nośnych programu Sojuz, w tym wszystkie niezbędne szkolenia i przygotowania lotów operacyjnych, lądowań, operacji poszukiwawczo-ratunkowych załogi oraz dostawy zaopatrzenia na ISS. Ma obowiązywać od 1 stycznia 2014 roku do końca czerwca 2016 roku.

Zgodnie z nią, w latach 2014-2015 statki kosmiczne Sojuz mają przewieźć na Międzynarodową Stację Kosmiczną w dwóch turach 12 astronautów ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Japonii i Unii Europejskiej, a w 2016 roku, po sześciomiesięcznym pobycie na stacji, zapewnią im powrót na Ziemię.

Jak powiedział Technology Review wiceprezes SpaceX, Ken Bowersox, firma ocenia, iż każdy lot załogowy w kosmos przy użyciu rakiet Falcon 9 i Falcon 9 Heavy oraz kapsuły załogowej Dragon kosztować będzie 140 mln dol. w przypadku 7-osobowej załogi czyli po 20 mln dol. za miejsce. Rakiety te mogłyby być gotowe do użycia za 2-3 lata, a program kapsuły załogowej – za około 3-4 lata.(PAP)

mmej/ agt/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony