Prokuratura umorzyła śledztwo ws. rzekomych nieprawidłowości w PLL LOT
Zastępca rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Calów-Jaszewska powiedziała w środę PAP, że 28 maja umorzono postępowanie w sprawie wyrządzenia szkody majątkowej PLL LOT SA przez osoby zarządzające spółką. "Podstawą umorzenia postępowania było stwierdzenie, iż w działaniu członków zarządu brak jest znamion czynu zabronionego" - podkreśliła.
Rzeczniczka PLL LOT Barbara Pijanowska-Kuras powiedziała PAP, że spółka jest zadowolona z decyzji prokuratury. "Uznanie oskarżeń posłów PiS za bezpodstawne tylko potwierdza to, co zarząd wielokrotnie podkreślał, że spółka działa zgodnie z prawem i wszystkie decyzje są podejmowane w jej interesie” – dodała.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Adam Kwiatkowski, Maciej Małecki i Dawid Jackiewicz zarzucili prezesowi PLL LOT Sebastianowi Mikoszowi oraz byłemu członkowi zarządu spółki Tomaszowi Balcerzakowi m.in. "wyrządzenie szkody majątkowej wielkich rozmiarów” dla spółki. Chodziło o wybór firmy, która ma się zajmować obliczaniem emisji CO2 oraz podpisanie niekorzystnej dla PLL LOT umowy z brytyjską firmą Monarch na obsługę boeingów 787 dreamliner (umowę w tej sprawie podpisał Balcerzak).
W zawiadomieniu do prokuratury posłowie PiS zwrócili uwagę na niewykorzystywane samoloty embraer, ponieważ LOT, by dostać pomoc publiczną był zmuszony do ograniczenia siatki połączeń. "Samoloty te, za które LOT wciąż płaci opłaty leasingowe, są niewykorzystane, mimo to LOT kontynuuje dzierżawę innych samolotów" – mówili w grudniu posłowie na konferencji prasowej.
Prezesowi PLL LOT Mikoszowi posłowie zarzucili we wniosku do prokuratury, że prezentując wyniki finansowe spółki za pierwszych osiem miesięcy 2013 r. podał stratę zaniżoną o 37 mln zł. (PAP)
dol/ amac/ ura/
Komentarze