Przejdź do treści
Źródło artykułu

Prokuratura bada wypadek helikoptera pod kątem sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym

Prokuratura Rejonowa w Pszczynie bada nocny wypadek helikoptera, w którym dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne, pod kątem sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym – poinformował we wtorek PAP prokurator rejonowy Leonard Synowiec.

"Na miejscu zdarzenia cały czas trwają czynności z udziałem prokuratora i przedstawiciela Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Na pewno jeszcze dziś zapadnie decyzja o wszczęciu śledztwa w sprawie sprowadzenia katastrofy w ruchu powietrznym" – powiedział PAP prokurator Synowiec.

Jak poinformował, zarządzona została sekcja zwłok dwóch osób, które zginęły w wypadku. Ich ciała przewieziono już z miejsca tragedii do zakładu medycyny sądowej w Katowicach. Jak informują lokalne media, ofiary wypadku to znany przedsiębiorca Karol Kania oraz pilot. Zarówno policja, jak i prokuratura odmawiają jednak jakichkolwiek informacji na temat tożsamości ofiar.

Informacji o śmierci założyciela produkującej podłoża pod uprawę pieczarek firmy Karol Kania i Synowie nie potwierdza też jej sekretariat. "Nie udzielamy żadnych informacji i prosimy to uszanować" - przekazano PAP.

W nocy w pszczyńskich lasach rozbił się prywatny helikopter. Dwaj mężczyźni zginęli na miejscu. Dwoje rannych zdołało się wydostać z wraku. Kobietę przewieziono do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej, a mężczyznę do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu. Jak przekazały te placówki, mimo złamań i licznych potłuczeń stan tych osób jest stabilny, a ich życie nie jest zagrożone.

Maszyna spadła w trudno dostępnym, zalesionym i podmokłym terenie, co utrudniało akcję ratowniczą.(PAP)

autorka: Anna Gumułka

lun/ jann/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony