Przejdź do treści
Źródło artykułu

Prezes ULC: ocena bezpieczeństwa B737 MAX przed dopuszczeniem do lotu z pasażerami

Przed finalnym dopuszczeniem do wykonywania operacji samolotu B737 MAX z pasażerami w Polsce zostanie przeprowadzona ocena bezpieczeństwa maszyny pod względem technicznym i operacyjnym zgodnie z przygotowanymi przez EASA wymogami - przekazał prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson.

Urząd Lotnictwa Cywilnego poinformował w środę, że Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) zezwoliła na powrót do wykonywania lotów zmodyfikowanej wersji Boeinga 737 MAX, nakazując aktualizację oprogramowania, przeróbki instalacji elektrycznej, przeglądy konserwacyjne, aktualizację instrukcji obsługi oraz szkolenia załóg. Ma to pozwolić na bezpieczne wykonywanie operacji lotniczych w europejskiej przestrzeni powietrznej po niemal dwóch latach od uziemienia maszyn.

"Nie ma wątpliwości, że B737 MAX został poddany wyjątkowo długiej i skrupulatnej ocenie niezależnych nadzorów lotniczych m.in. FAA, EASA, Transport Canada. Wykonane modyfikacje i testy pozwalają na bezpieczną eksploatację samolotu. Przed finalnym dopuszczeniem do wykonywania operacji samolotu B737 MAX z pasażerami w Polsce zostanie przeprowadzona ocena bezpieczeństwa w zakresie technicznym i operacyjnym zgodnie z przygotowanymi przez EASA wymogami" – powiedział, cytowany w komunikacie, przesłanym PAP prezes ULC Piotr Samson.

ULC przekazał, że EASA wydała "Dyrektywę Zdatności", w której wyszczególniono zmiany wprowadzone do B737 MAX i zdatności operacyjnej, w tym wymagania dotyczące szkolenia załóg, które należy przeprowadzić przed przywróceniem każdego samolotu do eksploatacji. Jak dodano, pozwoliło to EASA "dać zielone światło dla przywrócenia 737 MAX do wykonywania operacji lotniczych".

ULC zaznaczył, że harmonogram przeprowadzenia tych obowiązkowych działań leży jednak w gestii operatorów tych samolotów, pod nadzorem władz lotniczych państw członkowskich. ULC tłumaczy, że oznacza to, iż faktyczne przywrócenie maszyn do eksploatacji może okazać się czasochłonne. Pandemia COVID-19 również może mieć wpływ na tempo powrotu do wykonywania operacji komercyjnych.

"Urząd Lotnictwa Cywilnego jest w stałym kontakcie z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT oraz Enter Air, którzy posiadają we flocie Boeingi 737 MAX i na bieżąco sprawdza realizację wymogów EASA" - zaznaczył Samson.

Polskie Linie Lotnicze LOT mają pięć samolotów typu Boeing 737 MAX 8, a Enter Air - dwa B737 MAX 8.

Jak przekazał ULC, razem z "Dyrektywą Zdatności", EASA wydała również "Dyrektywę Bezpieczeństwa", nakazującą przewoźnikom lotniczym spoza Unii Europejskiej, którzy posiadają zezwolenie EASA wydawane dla przewoźników z krajów trzecich (TCO), wprowadzenie równorzędnych wymagań, włączając w to szkolenie załóg. "Pozwoli to na powrót do wykonywania operacji lotniczych przez 737 MAX, w sytuacji, gdy dany statek powietrzny, obsługiwany w ramach zezwolenia EASA TCO, wlatuje w przestrzeń powietrzną państw członkowskich EASA, wykonuje operacje lotnicze w ich przestrzeni lub opuszcza ich przestrzeń powietrzną" - wyjaśniono.

Samoloty Boeing 737 MAX zostały uziemione przez EASA 12 marca 2019 r. po dwóch wypadkach tych maszyn - w Indonezji w październiku 2018 r. i w Etiopii w marcu 2019 r. - w których łącznie zginęło 346 ludzi. Przyczyną tych tragicznych zdarzeń było oprogramowanie znane jako MCAS (Maneuvering Characteristics Augmentation System), które miało ułatwić obsługę samolotu. Jednak MCAS, kierowany tylko przez jeden czujnik kąta natarcia (Angle of Attack – AoA sensor), stale włączał się, tak jakby czujnik źle działał, pchając nos samolotu wielokrotnie w dół i ostatecznie uniemożliwiając kontrolę nad statkiem powietrznym.

Po tym, jak EASA zdecydowała o uziemieniu wszystkich samolotów Boeing 737 MAX na obszarze Unii Europejskiej, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson wydał decyzję Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej o zamknięciu polskiej przestrzeni dla samolotów typu Boeing 737 MAX 8. Oznaczało to, że wszystkie samoloty B737 MAX 8 znajdujące się na polskich lotniskach zostały uziemione. Prezes ULC tłumaczył wówczas, że jego decyzja została podjęta na podstawie konsultacji z EASA oraz Eurocontrol.

W upublicznionej w środę "Dyrektywie Zdatności" EASA nakazuje m.in.: aktualizację oprogramowania komputera kontroli lotu, w tym MCAS; aktualizację oprogramowania pozwalającą na sygnalizowanie alarmu w przypadku niezgodności pomiędzy dwoma czujnikami AoA; fizyczne rozdzielenie przewodów prowadzonych z kokpitu do silnika trymowania stabilizatora; aktualizację instrukcji użytkowania w locie: limity operacyjne oraz poprawione procedury w celu zapewnienia pilotom odpowiedniej wiedzy niezbędnej do zrozumienia i radzenia sobie we wszelkich istotnych scenariuszach awarii; obowiązkowe szkolenie dla wszystkich pilotów 737 MAX przed wznowieniem lotów, aktualizację szkolenia wstępnego i szkoleń okresowych pilotów MAX; operacyjny lot wstępny, bez pasażerów, przed komercyjnym użyciem każdego statku powietrznego, aby mieć pewność, że wszystkie zmiany konstrukcyjne zostały prawidłowo wdrożone oraz że samolot pomyślnie i bezpiecznie został przywrócony do wykonywania operacji lotniczych po długim okresie uziemienia.

Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) jest główną instytucją zajmującą się strategią bezpieczeństwa lotniczego Unii Europejskiej. Misją EASA jest promocja i osiągnięcie najwyższych możliwych wspólnych standardów bezpieczeństwa i ochrony środowiska w lotnictwie cywilnym. Agencja ma siedzibę w Kolonii. Zatrudnia ekspertów z całej Europy. (PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ amac/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony