Przejdź do treści
Źródło artykułu

Prezes LOT: jesteśmy "nieźle" funkcjonującą linią lotniczą, zarabiającą pieniądze

Polskie Linie Lotnicze LOT są już "nieźle" funkcjonującą linią lotniczą, zarabiającą pieniądze - poinformował prezes spółki Rafał Milczarski. Dodał, że za 2017 r. LOT zarobił 288 mln zł na działalności podstawowej, czyli przewozie pasażerów. To o ponad 100 mln zł więcej niż w 2016 r.

"Dziś LOT jest nieźle już funkcjonująca linią lotniczą, zarabiającą pieniądze. Za 2017 rok uzyskaliśmy 288 mln zł na poziomie EBITDA, czyli na działalności podstawowej spółki. Wynik ten jest istotnie wyższy, niż planowany w budżecie za 2017 rok" - powiedział dziennikarzom w Seattle Milczarski.

Przypomniał, że w 2016 roku spółka zarobiła ok. 183,5 mln zł z działalności podstawowej.

"Jeśli chodzi o wynik netto, to będzie to 355 mln zł. Wynik netto jest mniej miarodajny, ponieważ dość istotny wpływ na niego mają przeszacowania wynikające ze zmian kursów wymiany naszej waluty w stosunku do innych. Stąd linie lotnicze najczęściej posługują się wynikiem EBITDA" - tłumaczył.

Prezes dodał, że trwa audyt wyników spółki. "Nie spodziewamy się jakikolwiek zmiany tych wyników po audycie, są one absolutnie uczciwe" - podkreślił.

Milczarski zaznaczył, że LOT-owi udaje się już zyskownie rozwijać. I jak dodał, w momencie "przejmowania odpowiedzialności za LOT" na koniec 2015 roku spółka miała 46,5 mln zł straty.

"Zyskowny wzrost w przypadku linii lotniczych nie jest tak częstą rzeczą. Oczywiście zdarza się to bardzo często przewoźnikom niskokosztowym, ale w przypadku linii lotniczych sieciowych, hubowych - takich, jak my - to nie jest tak częste. Rzeczywiście tu się nam udaje. Polska jest bardzo atrakcyjnym rynkiem i Polacy coraz częściej chcą latać i to na naszych pokładach samolotów" - powiedział prezes.

W styczniu br. spółka informowała, że według szacunków LOT zarobił w r. ponad 280 mln zł na działalności podstawowej. A jeśli chodzi o wynik netto, to według szacunków miało to być powyżej 300 mln zł.

PLL LOT w czwartek odbiorą w Seattle w Stanach Zjednoczonych pierwszego z czterech zamówionych przez spółkę maszyn typu Boeing 787-9 Dreamliner.

W 2017 r. LOT ogłosił uruchomienie 27 połączeń, w tym z Warszawy do: Los Angeles, Newark, Astany i Singapuru, z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago, z Krakowa do Chicago i z Rzeszowa do Newark. W ubiegłym roku LOT przewiózł ponad 6,8 mln pasażerów, co oznacza wzrost o niemal 1,5 mln rok do roku. W tym czasie przewoźnik odebrał cztery nowe samoloty od Boeinga: dwa B787 Dreamliner i dwa B737 MAX 8.

W tym roku LOT ogłosił uruchomienie czterech nowych kierunków – z Warszawy do Skopje i Podgoricy, na Domodiedowo (drugie lotnisko w Moskwie) oraz z Krakowa do Budapesztu. Od maja br. LOT zacznie latać z Warszawy do Singapuru oraz z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago. Od końca kwietnia br. samoloty narodowego przewoźnika polecą z Rzeszowa do Newark, a od maja z Warszawy do Singapuru oraz z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago.

Do floty przewoźnika w 2018 r. wejdzie 12 kolejnych maszyn: trzy B787-9, trzy B737 MAX 8 i sześć Embraerów 195.

Udziałowcami PLL LOT są: Skarb Państwa (99,856 proc. akcji) oraz TFS Silesia (0,144 proc. akcji).

Z Seattle Aneta Oksiuta (PAP)

autor: Aneta Oksiuta

aop/ skr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony