Przejdź do treści
Źródło artykułu

Ponad 100 osób odmówiło różaniec na lotnisku Katowice

Ponad 100 osób wzięło udział w odsłonie ogólnopolskiej inicjatywy "Różaniec do granic” zorganizowanej w kaplicy Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice. Nigdy nie widziałem tego miejsca tak wypełnionego – powiedział PAP kapelan lotniska ks. Mirosław Sołtysek.

W kaplicy pojawili się mieszkańcy okolicznych niewielkich miejscowości – lotnisko jest oddalone o ok. 40 km od Katowic i od centrum Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – a także takich miast metropolii, jak Gliwice, Żory, Siemianowice Śląskie czy Ruda Śląska.

Modlitwa została tak rozpropagowana, że odzew wiernych był bardzo duży. Jeżeli chodzi o lotnisko w Pyrzowicach, ta kaplica jeszcze nigdy nie widziała tylu osób. Tak na oko było ok. 120 osób. Kaplica nie pomieściła wszystkich; część osób stała na zewnątrz, na drugim piętrze terminalu B, otaczając wejście do kaplicy - relacjonował PAP ks. Sołtysek.

„Kaplica była rozmodlona. Wszyscy byli od początku do końca, także uczestniczyli w czterech częściach różańca świętego” - zaznaczył kapelan lotniska. Zastrzegł, że wewnątrz kaplicy nie dostrzegł osób z walizkami, natomiast podróżni – zapewne czekający na odprawę – przychodzili na II piętro, zatrzymując się na chwilę, by pomodlić się.

Lotnisko Katowice jest jednym z portów lotniczych, obok m.in. Warszawy i Poznania, które włączyły się w inicjatywę "Różaniec do granic" zorganizowaną w święto Matki Bożej Różańcowej na terenie 22 diecezji na obrzeżach Polski. Kaplica na lotnisku mieści się obecnie w terminalu B, działającym od 2007 r. Wcześniej znajdowała się w starszym terminalu A – niedawno zmodernizowanym.

Koordynatorzy akcji podkreślali, że na terytorium międzynarodowych lotnisk również znajduje się granica Polski i są one jednocześnie szczególnego rodzaju przejściem granicznym, z którego korzysta ogromna rzesza Polaków mieszkających poza krajem.

Jeden z organizatorów wydarzenia Maciej Bodasiński mówił PAP, że zorganizowanie akcji na lotniskach nie było pomysłem organizatorów. "Kilka osób, zupełnie niezależnie rzuciło takie hasło, kapelani lotnisk się zgodzili” - wyjaśniał.

Modlitwa na granicach była odpowiedzią na prośbę o codzienne odmawianie różańca, którą Matka Boża miała wyrazić 140 lat temu w polskim Gietrzwałdzie i 100 lat temu w portugalskiej Fatimie.

Organizatorem "Różańca do granic" była Fundacja Solo Dios Basta, która powstała w czerwcu 2015 z inicjatywy grupy świeckich ewangelizatorów, rekolekcjonistów i filmowców. Była organizatorem m.in. Wielkiej Pokuty, która 15 października 2016 r. zgromadziła na Jasnej Górze ok 150 tys. ludzi.

Modlitewne spotkania odbywały się w intencji pokoju dla Polski i całego świata. Ich uczestnicy gromadzili się w sobotę rano w kościołach, gdzie słuchali konferencji, a potem uczestniczyli w mszach świętych i adoracji Najświętszego Sakramentu. Następnie przemieszczali się do wyznaczonych miejsc modlitwy – planowano ich ok. 4 tysięcy - w których o godz. 14. rozpoczynała się modlitwa różańcowa.

W święto Matki Bożej Różańcowej mszę podczas pielgrzymki Wspólnot Różańcowych odprawił w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. Arcybiskup akcentował, że istotą orędzia z Fatimy jest uświadomienie, że modlitwa jest formą solidarności z innymi.

„Wytrwałe życie modlitwy prowadzi do wewnętrznej dojrzałości, do formułowania próśb nie tylko obejmujących nas samych, ale innych ludzi, sprawy Ojczyzny i Kościoła oraz potrzeby całej ludzkiej rodziny, wśród których potrzebą fundamentalną jest pokój, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, bo to jego brak jest przyczyną fali migrantów, która zalewa Europę” – wskazał abp Skworc.

„Powinniśmy również patrzeć na Fatimę z właściwej perspektywy czasowej. Nie możemy oczekiwać, że świat zmieni się w ciągu jednego dnia, od jednego gestu, lecz wszyscy winniśmy wytrwale dążyć do przemiany siebie i bliźnich przez modlitwę i pokutę; do usuwania granic, które czasem sami stawiamy Bogu i bliźnim” - dodał metropolita.(PAP)

autor: Mateusz Babak

edytor: Jacek Ensztein

mtb/ je/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony