Pierwszy polski satelita naukowy Lem już w kosmosie
"Rakieta Dniepr z polskim satelitą BRITE-PL Lem wystartowała" - potwierdzono w komunikacie umieszczonym na stronie internetowej projektu Brite, w ramach którego powstał satelita.
Nawiązanie kontaktu z Lemem będzie możliwe dopiero kilka godzin po starcie rakiety, gdy rozpocznie on już pracę na orbicie. Naukowcy planują nawiązać z nim łączność po godz. 11.
Zadaniem Lema - ważącego niecałe 7 kg sześcianu o boku ok. 20 cm - w ciągu najbliższych kilku lat będzie pomiar 286 najjaśniejszych gwiazd na niebie. Badania dostarczą kluczowych informacji o budowie wewnętrznej gwiazd. Takich badań nie da się jednak precyzyjnie powadzić z Ziemi. Główną przeszkodę stanowi atmosfera ziemska, która falując wywołuje zakłócenia.
Rakieta Dniepr, która wyniosła Lema w kosmos, to dawna rakieta wojskowa. Obecnie zamiast głowicy nuklearnej montuje się na niej inne ładunki. W tym wypadku jest to kilkanaście satelitów komunikacyjnych i naukowych. Jednym z nich jest właśnie polski Lem. W bazie Jasny znajdują się wyrzutnie wojskowych pocisków balistycznych. Z tego względu możliwości bezpośredniego śledzenia startu rakiety są bardzo ograniczone. Za start odpowiada Ministerstwo Obrony Rosji.
Łączność z satelitą będzie nawiązywana poprzez stację kontroli lotów znajdującą się w Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie. Stąd naukowcy będą wysyłali komendy do satelity i tutaj też będą odbierali dane operacyjne i naukowe misji.
Lem, razem z Heweliuszem - drugim polskim satelitą naukowym - to tzw. nanosatelity, czyli obiekty o bardzo małych rozmiarach. Zbudowane je w ramach międzynarodowego programu BRIght Target Explorer Constellation – BRITE. Pracowali nad nimi specjaliści z Centrum Badań Kosmicznych PAN i Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN. W programie BRITE uczestniczą też dwa satelity austriackie i dwa kanadyjskie.
Start Heweliusza zaplanowano na 29 grudnia. W kosmos wyniesie go z Chin rakieta Long March 4B. (PAP)
ekr/ agt/ jra/
Komentarze