Pierwsza od 2014 r. palestyńska rakieta eksplodowała w izraelskim Sderot
Palestyńska rakieta nie wyrządziła szkód.
Palestyńskie siły bezpieczeństwa w Strefie Gazy, rządzonej od 10 lat przez radykalną islamską organizację Hamas, poinformowały, że na wystrzelenie rakiety Izrael odpowiedział nalotem samolotów bezzałogowych i wypadem czołgów w rejonie Beit Hanun.
Według świadków izraelski atak odwetowy był skierowany przeciwko bazie, z której korzystają Brygady Al-Kassam, zbrojne ramię Hamasu, w pobliżu sztucznego zbiornika wodnego w Beit Hanun.
Kilka osób zostało rannych.
Poprzednio pociski rakietowe domowej konstrukcji w kierunku izraelskiego pogranicza z terytorium Strefy Gazy wystrzelono w lipcu tego roku.
Intensywne patrolowanie z powietrza Strefy Gazy po konflikcie zbrojnym z 2014 r. skutecznie ogranicza ostrzeliwanie terytorium Izraela.
Abu Obeida, rzecznik Brygad Al-Kassam, na konferencji prasowej w mieście Rafah, na południu Strefy Gazy, powiedział, że kontynuowanie przez Izrael blokady tych palestyńskich ziem nie przyczyni się do utrzymania pokoju w tym regionie.
Blokada narzucona Strefie Gazy przez Izrael "nigdy nie przeszkodzi w działalności Brygad", która "będzie trwała aż do wyzwolenia naszej ziemi" - dodał Obeida, który tym razem występował z niezasłoniętą twarzą.
Ostatnia wielka operacja wojskowa Izraela przeciwko Strefie Gazy latem 2014 roku trwała 50 dni i była odpowiedzią na palestyński ostrzał rakietowy. Zginęło wówczas 2,2 tys. Palestyńczyków i 70 Izraelczyków.
Strefa Gazy, położona na wybrzeżu Morza Śródziemnego, jest kontrolowana od 2007 roku przez Hamas. Obszar tego terytorium, zamieszkanego przez 1,5 mln Palestyńczyków, to 360 km kwadratowych. Jego długość wynosi 41 km, a szerokość od 6 o 12 km.
Strefa Gazy objęta jest embargiem handlowym, obejmującym m.in. wwóz materiałów budowlanych, które mogłyby służyć do budowy bunkrów podziemnych i tuneli przemytniczych pod granicą. (PAP)
ik/ mal/
Komentarze