Przejdź do treści
Źródło artykułu

Pierwsi pasażerowie nie lecą do USA, Iran zapowiada kroki odwetowe

Światowe linie lotnicze podjęły w sobotę pierwsze decyzje o niewpuszczaniu na pokład pasażerów z krajów muzułmańskich, wymienionych w dekrecie wydanym przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Iran, będący jednym z nich, zapowiedział wprowadzenie kroków odwetowych.

Władze lotniska w Kairze poinformowały, że siedmiu migrantom zmierzającym do USA - sześciu z Iraku i jednemu z Jemenu, uniemożliwiono wejście na pokład samolotu linii EgyptAir, który miał lądować na nowojorskim lotnisku JFK. Wcześniej władze kairskiego lotniska kontaktowały się w tej sprawie z partnerami w Nowym Jorku.

Jak przekazano, były to pierwsze takie działania od podpisania przez Trumpa dekretu zamykającego na trzy miesiące granice dla obywateli siedmiu krajów, zamieszkanych w większości przez muzułmanów - Iraku, Syrii, Iranu, Sudanu, Libii, Somalii i Jemenu.

Pasażerów, którzy przybyli tranzytem na lotnisko w Kairze, zatrzymano i przekierowano na loty powrotne do ich krajów.

Także holenderskie linie KLM poinformowały, że odmówiły lotu do Stanów Zjednoczonych siedmiu pasażerom z krajów objętych tymczasowym zakazem wprowadzonym przez administrację Trumpa.

Rzeczniczka KLM Manel Vrijenhoek odmówiła sprecyzowania, z jakich krajów pochodzili pasażerowie, których dotknął zakaz. "W sumie mieliśmy siedmiu pasażerów, których musieliśmy poinformować, że nie ma sensu zabierać ich do USA" - powiedziała, dodając, że "nadal nie ma jasności co do tego, kogo dotyczy zakaz".

Z kolei linie Qatar Airways zarekomendowały na swojej stronie internetowej pasażerom udającym się do Stanów Zjednoczonych, by posiadali albo zieloną kartę, uprawniającą do stałego pobytu w USA, albo wizę dyplomatyczną; wymieniono wizy zagranicznych rządów, ONZ, organizacji międzynarodowych oraz NATO.

Tymczasem agencja Reutera powołała się na e-mail od rzeczniczki amerykańskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Narodowego, według której tymczasowy zakaz obejmuje również posiadaczy zielonych kart.

Iran nazwał w sobotę zakaz "otwartym afrontem wobec muzułmańskiego świata i Iranu" i zapowiedział kroki odwetowe. Oświadczenie MSZ, przekazane przez media, głosi, że Iran "podejmie adekwatne konsularne, prawne i polityczne kroki" po wprowadzeniu zakazu.

Dekret podpisany w piątek przez Trumpa zawiesza do odwołania przyjmowanie uchodźców z Syrii, a uchodźców z innych krajów - na 120 dni. W tym czasie władze USA mają sprawdzić, z których krajów uchodźcy stanowią najmniejsze ryzyko.

Dekret przewiduje także wstrzymanie przez 90 dni wydawania amerykańskich wiz obywatelom krajów muzułmańskich mających problemy z terroryzmem. (PAP)

ksaj/ ro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony