Przejdź do treści
Źródło artykułu

OVV: Boeinga 777 zestrzelono w 2014 rakietą Buk; Rosja krytykuje raport

Samolot linii Malaysia Arlines, który rozbił się w 2014 r. nad wschodnią Ukrainą, został zestrzelony pociskiem ziemia-powietrze Buk, wyprodukowanym w Rosji - ogłosił we wtorek w raporcie holenderski urząd ds. bezpieczeństwa (OVV). Rosja skrytykowała dokument.

OVV w raporcie końcowym na temat przyczyn katastrofy nie wyjaśnia, kto wystrzelił rakietę. Podaje, że pocisk wystrzelony został z obszaru o powierzchni 320 km kw. na wschodzie Ukrainy. Ocenia, że władze Ukrainy latem 2014 roku powinny były zamknąć przestrzeń powietrzną nad wschodnią częścią kraju, gdzie trwały walki prorosyjskich separatystów i armii ukraińskiej.

We wtorek w bazie wojskowej Gilze-Rijen zaprezentowano zrekonstruowane ze szczątków fragmenty kabiny i części kadłuba, gdzie znajdowała się klasa biznesowa. Boeing wykonujący lot MH17 "rozbił się na skutek dokonanej na zewnątrz detonacji głowicy, która uderzyła w samolot na lewo od kokpitu" - powiedział szef OVV Tjibbe Joustra. Śledczy ustalili, że pocisk eksplodował niecały metr od kokpitu.

Przed przedstawieniem raportu szef OVV spotkał się z rodzinami ofiar katastrofy. Powiedział im, że pasażerowie, którzy nie zginęli na skutek uderzenia pocisku, stracili przytomność z powodu nagłej dekompresji i braku tlenu. Według raportu niektórzy mogli być świadomi przez czas do 90 sekund, jednak śledczy nie znaleźli oznak wskazujących, by ludzie podejmowali jakiekolwiek świadome działania.

Premier Holandii Mark Rutte wezwał Rosję do współpracy z odrębnym, koordynowanym przez holenderskich prokuratorów śledztwem karnym dotyczącym odpowiedzialności za katastrofę samolotu. Rutte zaznaczył, że jego rząd nie będzie spekulował, kto jest za nią odpowiedzialny.

Na Ukrainie Hennadij Zubko, który kieruje komisją rządową badającą przyczyny katastrofy, zapewnił, że władze ukraińskie "wypełniły wszystkie rekomendacje ICAO"; "Ukraina zamknęła przestrzeń powietrzną (na wysokości) poniżej 9750 metrów" - wskazał. Premier Arsenij Jaceniuk oznajmił, że zestrzelenie samolotu było "zaplanowaną operacją rosyjskich służb specjalnych". Wyraził przekonanie, że był to atak dokonany z terytorium będącego "pod kontrolą rosyjskich bojowników".

W Rosji producent rakiet Buk, koncern Ałmaz-Antej oznajmił, że według przeprowadzonych przez niego testów Boeing 777 został trafiony rakietą z pozycji ukraińskich. Jak oznajmił dyrektor koncernu Jan Nowikow, mógł być to nawet jeszcze starszy typ pocisku niż Buk-M1, który - jak wcześniej podawał koncern - nie jest już na wyposażeniu armii rosyjskiej, ale używa go armia ukraińska.

Wiceszef MSZ Rosji Siegiej Riabkow oświadczył po ogłoszeniu raportu OVV, że dokument nie jest bezstronny. Jest on, jak ocenił Riabkow, próbą wyciągnięcia założonego z góry wniosku i wykonania politycznego zamówienia. Według wiceministra nie uwzględniono w dochodzeniu np. danych Ałmaz-Antej.

Z uznaniem o holenderskim śledztwie wypowiedziały się natomiast Unia Europejska i Stany Zjednoczone. Według szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini raport OVV powinien "zakończyć spekulacje na temat kluczowych faktów związanych z katastrofą". Mogherini wymieniła tu ustalenia dotyczące typu pocisku i obszaru, skąd go wystrzelono. W USA rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ned Price powiedział, że raport OVV jest "kamieniem milowym" w staraniach o pociągnięcie do odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za zestrzelenie samolotu.

Ze swej strony międzynarodowi prokuratorzy prowadzący śledztwo karne oświadczyli, że ustalono "osoby będące przedmiotem zainteresowania". Dodali, że śledztwo nie zakończy się w tym roku. Nie ujawnili tożsamości nikogo z podejrzanych.

Boeing 777, który wykonywał lot MH17 z Amsterdamu do Kuala Lumpur, rozbił się 17 lipca 2014 roku. Zginęło 298 osób, w tym 193 obywateli Holandii. Zachód i Ukraina uważają, że maszyna została najprawdopodobniej zestrzelona rakietą ziemia-powietrze dostarczoną separatystom w Donbasie przez Rosję. Moskwa stanowczo odrzuca te oskarżenia i wskazuje na siły ukraińskie jako na sprawców katastrofy.(PAP)

awl/ mc/

arch.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony