Przejdź do treści
Źródło artykułu

Od września holenderskie F-16 w Polsce

Na początku września do bazy w Malborku przyleci pięć holenderskich samolotów F-16. Ich piloci wzmocnią NATO-wską misję patrolowania przestrzeni powietrznej państw bałtyckich i będą się szkolić z Polakami.

Z kolei dyżur na Litwie zakończą cztery polskie myśliwce MiG-29.

Przylot holenderskich samolotów wynika z rotacyjnego charakteru misji Baltic Air Policing nad Litwą, Łotwą i Estonią, które nie mają własnych myśliwców. Na przełomie sierpnia i września kończy się zmiana, w której uczestniczyły siły powietrzne z Polski, Danii, Francji i Wielkiej Brytanii.

Kolejną zmianę wystawią Holendrzy, Kanadyjczycy, Niemcy i Portugalczycy. Jak powiedział PAP kpt. Marek Kwiatek, rzecznik Polskiego Kontyngentu Wojskowego Orlik 5 (tak nazywa się pododdział stacjonujący od maja w Szawlach na Litwie), nasi żołnierze przekażą obowiązki następcom 1 września.

Ze statystyk NATO wynika, że w tym roku dyżurujący lotnicy mają więcej pracy niż w poprzednich latach. Od maja do tej pory samoloty z czterech uczestniczących w misji państw były ok. 50 razy podrywane do lotów innych niż treningowe, czyli na przechwycenie obiektów lecących w pobliżu granic państw bałtyckich.

Rzecznik prasowy dowództwa generalnego ppłk Artur Goławski powiedział PAP, że pięć holenderskich F-16 ma przylecieć do Malborka 3 września. Natomiast już w połowie przyszłego tygodnia w polskiej bazie pojawią się logistycy z niezbędnym sprzętem.

Dwa dni przed przylotem Holendrów w Malborku pożegnani zostaną Francuzi, którzy przebywali tam od końca kwietnia. Francja przysłała do Polski ok. 100-osobowy kontyngent złożony z pilotów, techników i żołnierzy służb zabezpieczających. Początkowo w misji uczestniczyły cztery najnowsze francuskie samoloty bojowe Rafale, później zastąpiły je nieco starsze Mirage 2000. (PAP)

ral/ pz/ gma/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony