Niemcy: normalizuje się sytuacja po strajku pilotów Lufthansy
Po zakończeniu 15-godzinnego strajku pilotów Lufthansy sytuacja na lotnisku we Frankfurcie nad Menem powróciła w środę do normy. "Dzięki planowi awaryjnemu powinniśmy bez problemów przestawić się na normalne funkcjonowanie" - powiedziała rzeczniczka linii.
W walce o zachowanie przywilejów emerytalnych piloci największego niemieckiego przewoźnika przerwali pracę we wtorek w godzinach 8-23. Zorganizowana przez związek zawodowy Cockpit akcja objęła międzykontynentalne połączenia z największego portu lotniczego w Niemczech.
Lufthansa odwołała 25 lotów z Frankfurtu, głównie do Ameryki Północnej. Podobna liczba samolotów nie przyleciała z portów na innych kontynentach do Frankfurtu. Około 20 tys. pasażerów nie odleciało w przewidzianym czasie lub musiało całkowicie zrezygnować z usług Lufthansy.
Liniom lotniczym udało się zapobiec paraliżowi lotów. Dzięki pilotom, którzy dobrowolnie zgłosili się do pracy, Lufthansa zrealizowała 32 połączenia.
Strajk był piątą w tym roku akcją protestacyjną związku zawodowego Cockpit reprezentującego 5,4 tys. pilotów Lufthansy. Obie strony sporu oskarżają się wzajemnie o brak gotowości do kompromisu. Ostatnia tura negocjacji zakończyła się w zeszłym tygodniu niepowodzeniem. Cockpit grozi kolejnymi strajkami.
Bettina Volkens z zarządu Lufthansy powiedziała w środę dziennikowi "Bild", że postępowanie związkowców "nie ma nic wspólnego z poważnym traktowaniem zasady partnerstwa między pracodawcami a pracownikami". "Uważamy, że rozmowy powinny rozpocząć się natychmiast" - dodała.
Podłożem trwającego od kwietnia konfliktu jest spór o wcześniejsze emerytury. Związkowcy domagają się utrzymania dotychczasowych zasad wypłacania pilotom świadczeń przedemerytalnych, z których zaczynają korzystać przeciętnie w wieku 59 lat. Pracodawca chce natomiast stopniowo podnieść ten próg do średnio 61 lat.
Obowiązujące obecnie przepisy pozwalają pilotom największego niemieckiego przewoźnika na odejście z zawodu już w wieku 55 lat. Lufthansa wdraża program restrukturyzacji koncernu przewidujący między innymi drastyczne obniżenie kosztów. Sprawa dotyczy pilotów samej Lufthansy, jak również jej spółek córek: Lufthansa-Cargo i Germanwings.
W ramach dotychczasowej akcji protestacyjnej piloci Lufthansy i Germanwings strajkowali od początku kwietnia już pięć razy, co spowodowało odwołanie łącznie około 4300 rejsów i perturbacje w podróżowaniu ponad 480 tys. osób. (PAP)
lep/ lm/ ap/
Komentarze