Niemal pięć tys. lotów odwołanych w USA z powodu śnieżyc
Większość lotów odwołano na Wschodnim Wybrzeżu, gdzie lotniska przygotowywały się na silne wiatry i w niektórych regionach opady do 70 cm śniegu.
Według „New York Timesa” w piątek wieczorem, lotnisko La Guardia Airport miało 232 lotów odwołanych, JFK 209 lotów, a Newark Liberty Airport 167. Wszystkie porty lotnicze ostrzegły, że liczba odwołanych lotów może wzrosnąć.
"Ze względu na spodziewaną burzę, Boston Logan i lotniska wzdłuż wschodniego wybrzeża mogą doświadczyć opóźnień i odwołań w sobotę, i niedzielę - ostrzegł port lotniczy na Twitterze.
Międzynarodowe lotnisko w Warwick w Rhode Island było bardziej optymistycznie nastawione do usuwania śniegu. Na Twitterze poinformowało, że załogi "będą pracować bez wytchnienia, aby pasy startowe były czyste i bezpieczne".
Gubernatorzy Nowego Jorku, New Jersey i Wirginii ogłosili stan wyjątkowy. Burza śnieżna nazwana przez meteorologów "potężną i niebezpieczną" miała bowiem ogarnąć połacie środkowego Atlantyku, północnego wschodu i Nowej Anglii. Pojawiły się ostrzeżenia przed „zdradzieckimi warunkami podróżowania i możliwością powszechnych awarii prowadzących do przerwania dostaw energii elektrycznej".
„W niektórych rejonach Massachusetts i Rhode Island opady śniegu mogą sięgać do 70 cm, a niewykluczone, że w pewnych miejscach może spaść śniegu nawet więcej" – poinformowało biuro meteorologiczne w Bostonie. Jak dodało w sobotę "podróżowanie będzie niebezpieczne lub prawie niemożliwe” – podał „New York Times”.
Dziennik zaznaczył, że w Nowym Jorku i regionie Mid-Hudson spodziewane jest od 15 do 25 cm śniegu, a na Long Island do blisko 40 cm.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/wr/
Komentarze