Niedoszły terrorysta z Detroit przyznaje się do winy
Oskarżony przyznał się do winy w czasie odczytywania przez sędzię Nancy Edmunds wszystkich ośmiu zarzutów. Za każdym razem Nigeryjczyk mówił, że uważa się za winnego.
Wcześniej w jego imieniu obrońca deklarował, że jego klient nie przyznaje się do winy.
Nigeryjczyk postanowił sam bronić się przed sądem, przy pomocy wyznaczonego adwokata. Oświadczył, że podejmując próbę zamachu wypełniał "obowiązek religijny" i uczestniczył w akcie dżihadu przeciwko Stanom Zjednoczonym. Dodał, że zamach miał być aktem odwetu za śmierć "niewinnych muzułmanów" w Jemenie, Afganistanie i innych miejscach. Abdulmutallab zagroził również, że jeśli "Stany Zjednoczone nie zaprzestaną wspierania tych, którzy zabijają muzułmanów, powinny spodziewać się katastrofy".
Proces 25-letniego Abdulmutallaba toczy się od zeszłego tygodnia przed sądem federalnym w Detroit. Od wtorku zeznania składają świadkowie.
Ciąży na nim osiem zarzutów, w tym spisek w celu popełnienia aktu terroru, usiłowanie morderstwa i próba użycia broni masowego rażenia. Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu dożywocie.
Próbę zamachu, która miała miejsce dwa lata temu w Boże Narodzenie nad Detroit, udaremniła załoga i pasażerowie samolotu. Na pokładzie wybuchł tylko mały pożar, który ugaszono. Samolotem, który leciał z Amsterdamu do Detroit, podróżowało ok. 280 ludzi.
Bomba nie eksplodowała, a Abdulmutallab doznał poważnych oparzeń. Kilka godzin później, już w szpitalu, powiedział agentom FBI, że pracuje dla Al-Kaidy w Jemenie pod kierunkiem Anwara al-Awlakiego, który zginął niedawno w ataku USA w Jemenie.
Po nieudanym zamachu na samolot Northwest na lotniskach w USA wprowadzono dodatkowe kontrole pasażerów za pomocą skanerów ukazujących ich ciała.
Proces w Detroit rozpoczął się od mowy prokuratora, który przedstawił dowody terrorystycznych planów oskarżonego, m.in. replikę użytego przez niego materiału wybuchowego i film wideo, na którym przywódcy Al-Kaidy chwalą Abdulmutallaba za jego czyn.
Przyznanie się do winy zasadniczo umożliwia uzyskanie niższej kary, która jest negocjowana bezpośrednio między obroną a oskarżeniem. Jednak taką procedurę stosuje się zazwyczaj na początku śledztwa, co pozwala uniknąć procesu. (PAP)
ksaj/ mc/
Komentarze