NASA zakończyła użytkowanie satelity do obserwacji oceanów
„Supergwiazda światowej oceanografii” - jak określiła satelitę NASA -zakończyła swoją karierę. Kontakt z satelitą Jason-1utracono 21 czerwca, gdy znalazł się poza zasięgiem stacji naziemnych. W tym momencie nic nie wskazywało, aby miał ulec awarii. Niestety, amerykańskim i francuskim stacjom naziemnym nie udało się ponownie nawiązać kontaktu z satelitą. Prawdopodobnie awarii uległ ostatni nadajnik na jego pokładzie. Pozostałe nadajniki przestały działać w 2005 roku.
Już wcześniej NASA i francuska agencja kosmiczna CNES (Centre National d'Etudes Spatiales) przewidywały możliwość zakończenia misji i wiosną 2012 r. przesunęły satelitę na docelową orbitę cmentarną. Po utraceniu kontaktu do satelity wysłano polecenie wyłączenia magnetometru i elementów sterowania. Bez systemów kontroli wysokości powinien powoli dryfować od pozycji kierującej baterie słoneczne na Słońce. Po jakimś czasie baterie rozładują się i po maksymalnie 90 dniach powinien stać się bezwładny. Według NASA satelita nie wejdzie w ziemską atmosferę przez co najmniej najbliższe 1000 lat.
Satelita Jason-1 został wystrzelony w kosmos w ramach współpracy NASA z CNES. Start nastąpił 7 grudnia 2001 roku i początkowo planowano, że misja potrwa od trzech do pięciu lat. Okres ten udało się jednak wydłużyć do 11,5 roku.
Jason-1 miał swój udział w ponad 20-letnim ciągu zbierania danych na temat topografii oceanu światowego, które rozpoczęły się w 1992 roku misją innego satelity amerykańsko-francuskiego Topex/Posejdon. Jason-1 pokonał ponad 53500 orbit dookoła Ziemi. Co dziesięć dni mierzył poziom mórz, prędkość wiatrów i wysokość fal dla całej powierzchni oceanów na Ziemi nie pokrytych lodem.
W połączeniu z danymi z europejskiego satelity Envisat, który także mierzył poziom mórz, naukowcy mogli analizować małoskalowe cyrkulacje oceaniczne, takie jak fale przybrzeżne, wiry morskie, prądy morskie.
Na orbicie pozostaje następca satelity, nazwany Jason-2. Szykowany jest też kolejny satelita, Jason-3, który ma zostać wystrzelony w 2015 roku. (PAP)
cza/ agt/
Komentarze