NASA pokazała najlepsze z dotychczasowych zdjęć obiektu Ultima Thule
Zdjęcie zostało uzyskane z odległości 6700 kilometrów od obiektu o godzinie 5:26 UT w dniu 1 stycznia br. Było to siedem minut przed największym zbliżeniem do obiektu. Fotografia ma w oryginalnej rozdzielczości 135 metrów na piksel. Była przechowywana w pamięci sondy i została przetransmitowana na Ziemię w dniach 18-19 stycznia. Potem naukowcy przeprocesowali obraz, aby go wyostrzyć i uwypuklić detale.
Na obrazie widać m.in. detale topograficzne w pobliżu tzw. terminatora (linii pomiędzy dniem, a nocą na obiekcie). Występują w tej okolicy wgłębienia o średnicach do 0,7 kilometra. Największa depresja o kulistym kształcie ma rozmiar 7 kilometrów. Nie jest jasne, czy wgłębienia są kraterami uderzeniowymi, czy może efektem innych procesów (np. zapadania się gruntu lub dawnymi miejscami, w których wylatywały materiały lotne). Można dostrzec także jaśniejsze i ciemniejsze obszary, a w szczególności bardzo jasny pas na granicy pomiędzy większym i mniejszym fragmentem obiektu.
Naukowcy mają nadzieję, że w ciągu kolejnego miesiąca będą mieli do dyspozycji zdjęcia w jeszcze lepszej rozdzielczości i w kolorach.
Sonda New Horizons została wystrzelona z Ziemi 19 stycznia 2006 r. W dniu 14 lipca 2015 r. minęła Plutona, a 1 stycznia 2019 r. obiekt 2014 MU69 będący planetoidą z pasa Kuipera. Obecnie znajduje się 6,64 miliarda kilometrów od Ziemi i oddala się od Słońca z tempem 50700 km/h. Sygnał radiowy potrzebuje 6 godzin i 9 minut na dotarcie od sondy do Ziemi. (PAP)
cza/ agt/ lm/
Komentarze