NASA: koronawirus to cios dla planów załogowej misji na Księżyc
Bridenstine zarządził tymczasowe zamknięcie dwóch miejsc produkcji rakiet. Powodem był pozytywny test na koronawirusa jednego z pracowników NASA.
Jeszcze na początku marca Bridenstine mówił, że "Ameryka od czasu programu Apollo nigdy nie była tak blisko ponownego wysłania astronautów na Księżyc". "Do 2024 roku wyślemy pierwszą kobietę i kolejnego mężczyznę na południowy biegun Księżyca" - zapowiadał.
W lutym prezydent USA Donald Trump przedstawił propozycję budżetu na 2021 rok, w którym przewidziano zwiększenie nakładów na NASA o 12 procent. Prezydent obiecywał, że do 2024 roku Amerykanie znów wylądują na Księżycu. Jest to celem programu "Artemis" – jednego z przykładów współpracy sektora prywatnego z rządem federalnym w badaniach Kosmosu.
Według planów NASA Amerykanie mają tym razem wylądować w rejonie księżycowego Bieguna Południowego. Naukowcy sądzą, że w tamtejszych kraterach może istnieć woda w postaci lodu. (PAP)
mobr/ sp/
Komentarze