Na lotnisku w Poznaniu zatrzymano Turczynkę z sześcioma fałszywymi dokumentami
Rzeczniczka komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej mjr SG Joanna Konieczniak poinformowała we wtorek że w ostatnich dniach do Poznania z Heraklionu w Grecji przyleciała kobieta z dwiema córkami.
"W trakcie legitymowania kobieta okazała funkcjonariuszom SG słoweńskie dowody osobiste. Dokumenty wzbudziły uzasadnione podejrzenia co do ich autentyczności. Cudzoziemka od razu przyznała się, że ona i jej dwie córki w wieku 11 i 5 lat są obywatelkami Turcji" – podała rzeczniczka.
W trakcie przeszukania bagażu 36-latki funkcjonariusze SG ujawnili dwa podrobione polskie dowody osobiste oraz podrobiony polski paszport. Ze słów kobiety wynikało, że krajem docelowym do którego się wybierała były Niemcy.
Rzeczniczka podała, że komendant PSG w Poznaniu-Ławicy wszczął postępowanie w sprawie zobowiązania cudzoziemki i jej córek do wyjazdu z naszego kraju. Kobieta usłyszała również zarzut posłużenia się podrobionym dokumentem tożsamości.
Turczynka dobrowolnie poddała się karze w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 2 lat. Za przekroczenie granicy wbrew przepisom i za nielegalny pobyt w Polsce nałożono na nią mandat karny. Postanowieniem sądu kobieta i jej córki umieszczone zostały w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Kętrzynie.
Także w ostatnich dniach funkcjonariusze SG ujawnili, że kobieta, która przyleciała do Poznania z Aten to obywatelka Afganistanu podająca się za obywatelkę Holandii.
"22-letnia Afganka podczas kontroli okazała holenderski paszport biometryczny należący do innej osoby. Cudzoziemka myślała, że uda jej się wprowadzić w błąd funkcjonariuszy SG co do swojej tożsamości. Po przylocie na poznańskie lotnisko planowała pociągiem lub taksówką dostać się do Niemiec, gdzie zamierzała złożyć wniosek o status uchodźcy" – poinformowała Konieczniak.
Komendant PSG w Poznaniu-Ławicy wszczął postępowanie administracyjne w sprawie zobowiązania cudzoziemki do wyjazdu z Polski. Dodatkowo kobieta usłyszała zarzut posłużenia się jako własnym dokumentem należącym do innej osoby.
Afganka dobrowolnie poddała się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 1 roku. Za nielegalny pobyt w Polsce oraz niezgodne z prawem przekroczenie granicy ukarana została mandatem karnym. Także ona umieszczona została w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców w Kętrzynie, gdzie oczekiwać będzie na wydanie decyzji w jej sprawie.(PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ mark/
Komentarze