Przejdź do treści
Źródło artykułu

Na lotnisku w Jasionce działa już system ILS drugiej kategorii

Na lotnisku w podrzeszowskiej Jasionce oddany został w czwartek system ILS drugiej kategorii. Oznacza to, że samoloty będą mogły lądować przy znacznie słabszych warunkach pogodowych niż do tej pory.

Jak poinformował PAP wiceprezes zarządu portu Wiesław Halat, do tej pory na lotnisku funkcjonował systemie ILS pierwszej kategorii.

Oznaczało to, że lądowania mogły się odbywać, gdy widoczność wzdłuż drogi startowej była nie mniejsza niż 550 m. Załoga podchodzącego do lądowania samolotu musiała dojrzeć światła podejścia z wysokości min. 60 metrów.

"Nowy system pozwoli na lądowania, gdy zasięg widzialności na drodze startowej wyniesie zaledwie 300 m. Wysokość minimalna, na której załoga musi zobaczyć światła podejścia spadła do 30 m" - zaznaczył Halat.

Certyfikat potwierdzający funkcjonowanie ILS drugiej kategorii wystawił Urząd Lotnictwa Cywilnego. Jak tłumaczą władze portu, dokument ten potwierdza poprawność działania systemu precyzyjnego naprowadzania oraz gotowość lotniska do jego prawidłowej obsługi.

Halat podkreślił, że samoloty będą mogły lądować przy znacznie słabszych warunkach pogodowych, a to oznacza, że rzadziej będą przekierowywane na inne lotniska. "To świetna wiadomość dla pasażerów przylatujących na nasze lotnisko, jak również dla linii lotniczych" - dodał wiceprezes.

Inwestycja sfinansowana została przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej. W ramach inwestycji przebudowana została infrastruktura potrzebna do prawidłowej obsługi tego systemu, m.in. oświetlenie podejścia i pasa startowego.

ILS (Instrument Landing System) to system wspomagający lądowanie samolotu w warunkach ograniczonej widzialności. Złożony jest z zestawów anten, wskazujących kierunek pasa i precyzyjną ścieżkę zniżania do punktu przyziemienia na drodze startowej. Towarzyszy mu specjalistyczne oświetlenie wskazujące ścieżkę schodzenia, strefę podejścia, strefę przyziemienia i oś drogi startowej. (PAP)

autor: Wojciech Huk

edytor: Marek Michałowski

huk/ maro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony