MON: wkrótce ostateczne wymagania dotyczące samolotów dla VIP-ów
Poinformował, że resort oprócz zakupu nowych samolotów zastanawia się także, jak zapewnić transport VIP-om na czas polskiej prezydencji w UE.
„Musimy przygotować parametry dotyczące liczby samolotów, ich zasięgu i konfiguracji wnętrza; MON w tym postępowaniu pełni rolę operatora – my według wskazań poszczególnych kancelarii będziemy realizować kupno samolotów spełniających te wymagania” – powiedział Idzik.
Spotkania między przedstawicielami kancelarii prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu a MON, dotyczące wyboru nowych samolotów, odbywały się od jesieni. Dotychczas ustalono m.in., że samoloty średniego i dalekiego zasięgu zostaną wybrane w jednym postępowaniu. MON chce także, by samoloty w jak największym stopniu były obsługiwane w Polsce.
Resort planuje, że przetarg ruszy w pierwszej połowie 2011 roku, a dostawa nastąpi w ciągu 18-24 miesięcy od podpisania kontraktu. Końcowe ustalenia mają zapaść na ostatecznym spotkaniu, które wcześniej planowano na koniec listopada. „Myślę, że w najbliższym czasie to spotkanie się odbędzie i pozwoli odpowiedzieć na pytanie, w jakim kierunku chcemy pójść” – powiedział.
„Oprócz kwestii dotyczących nowych samolotów musimy rozważyć kwestię zabezpieczenia lotów wiążących się z prezydencją Polski w UE. Możemy tę usługę pozyskać na zewnątrz lub włączyć ją do postępowania przetargowego, analiza rynku wykaże, która opcja jest korzystniejsza” – powiedział wiceminister.
Jako samoloty dyspozycyjne dla osób pełniących najwyższe funkcje w państwie służą obecnie dwa wyczarterowane od PLL Lot samoloty Embraer 175.
Na wyposażeniu 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego pozostał jeden Tu-154, który po remoncie nie wznowił jeszcze lotów z VIP-ami, a także cztery samoloty Jak-40,trzy M-28 Bryza – które jednak nie mogą przewozić np. prezydenta czy premiera - oraz śmigłowce Mi-8, Sokół i Bell 412. (PAP)
brw/ itm/ gma/
Komentarze