Przejdź do treści
Sebastian Mikosz - prezes LOTu
Źródło artykułu

Mikosz: na przełomie roku może być gotowa pięcioletnia strategia LOT-u

Na przełomie roku może być gotowa pięcioletnia strategia PLL LOT - poinformował PAP prezes spółki Sebastian Mikosz. Dokument ma dotyczyć przyszłości LOT-u do 2020 r., zawierać będzie plany dotyczące siatki połączeń przewoźnika, a także floty i budżetu.

Strategia ma dotyczyć przyszłości spółki po 2015 r., czyli po zakończeniu procesu jej restrukturyzacji. Zgodnie z planem, który w lipcu zatwierdziła Komisja Europejska, w 2015 r. kończy się proces restrukturyzacji przewoźnika. Do tego czasu LOT nie może otwierać nowych połączeń czy kupować nowych samolotów.

W ocenie Mikosza decyzja KE kończy pewien etap prac. "W planie jest jasno określone, co spółka będzie robić do 2015 roku. I tutaj nie ma pola do fantazji, ponieważ wdrażamy plan. Są w nim też założenia do 2018 roku, które trzeba w strategii rozwinąć i doprecyzować, dostosować do zmieniających się realiów rynkowych. Pytanie generalne brzmi więc, co dalej do 2020 r. I to jest pytanie, które należy do najtrudniejszych i najprzyjemniejszych jednocześnie" - powiedział Mikosz.

Dlatego linia przygotowuje pięcioletnią strategię.

"Strategia będzie określać kierunek LOT-u do 2020 r. Widzę tylko jeden kierunek - gwałtownego, burzliwego rozwoju. Wymaga to wielomiesięcznych przygotowań. Myślę, że na koniec roku powinniśmy mieć coś bardziej wyraźnego odnośnie naszej długoterminowej strategii. Na pewno będzie ona wpisana w kontekst budżetowy" - powiedział szef spółki.

Wyjaśnił, że chodzi o biznes plan rozwoju firmy rozumiany jako strategia i plan finansowy. "Dla mnie jest to jeden dokument, w którym zostaną wskazane kierunki geograficzne, gdzie LOT ma latać, określony wybór floty, a także sposób znalezienia źródeł finansowania" - mówił. Dodał, że zamysłem zarządu nie jest to, aby rozwój firmy był finansowany przez Skarb Państwa.

Dokument będzie także określał kierunki rozwoju siatki połączeń. "Z racji tego, że jesteśmy linią europejską, to główny nurt i ciężar rozwoju jest na połączeniach między Europą a Azją. Myślę, że LOT ma bardzo duży potencjał nadal w utrzymaniu i rozwinięciu obecności w Ameryce Północnej. Ale szukamy długofalowych rozwiązań, dlatego dreamliner i jego potencjał pozwala nam myśleć o wszystkich kierunkach – połączeniach bezpośrednich – myślę tutaj o kilku miastach w Afryce i Ameryce Południowej" - powiedział Mikosz.

Zaznaczył, że LOT ma możliwość otwierania kilkunastu połączeń rocznie, ale wyzwaniem jest ich utrzymanie i zarabianie na nich. I to ma zawierać strategia spółki.

Dokument ma też określać, jakie samoloty chce mieć LOT w swojej flocie. Mikosz nie wykluczył, że oprócz boeingów, mogą to być też airbusy. LOT ma odebrać jeszcze dwa Boeingi 787 Dreamliner. Jak powiedział Mikosz, trwają rozmowy z Boeingiem, aby przyspieszyć odbiór dreamlinerów na okres zaraz po restrukturyzacji, czyli od kiedy linia będzie mogła otwierać nowe kierunki.

"Moja wizja jest taka: LOT ma być dwa razy większy za 5 lat wobec tego, co jest teraz" - podsumował Mikosz.

Akcjonariuszami PLL LOT są: Skarb Państwa, który ma 67,97 proc. akcji spółki i TFS Silesia - 25,1 proc.; pozostałe 6,93 proc. należy do pracowników. (PAP)

aop/ son/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony