Przejdź do treści
Źródło artykułu

Marcin P.: z lotniskiem w Łodzi była "śmieszna sytuacja" z Markiem Belką

Z lotniskiem w Łodzi była jakaś "śmieszna sytuacja" z Markiem Belką, nie wiem czy była to plotka, czy nie, o tym powinien powiedzieć Jarosław Frankowski - zeznał w środę przed komisją ds. Amber Gold Marcin P., pytany o obniżanie opłat na poszczególnych lotniskach.

Marcin P. był pytany przez Tomasza Rzymkowskiego (Kukiz'15) o to, jak wyglądało obniżanie opłat na poszczególnych lotniskach. Dopytywany o lotniska w Łodzi i Katowicach mówił:

"Z Łodzią jakaś śmieszna sytuacja była związana z Markiem Belką, ale tutaj Jarosław Frankowski by mógł więcej powiedzieć, bo ja nie jestem w stanie" - powiedział.

"Bynajmniej Łódź, żebyśmy latali, bardzo duże pieniądze oferowała. To była umowa podpisana o zachowaniu poufności z Łodzią, tylko czy to było z Urzędem Miasta w Łodzi, czy to było z samym portem lotniczym, to ja już teraz nie powiem" - dodał Marcin P.

Dopytywany, jaka była rola Marka Belki w tej sprawie, odpowiedział, że nie umie na to pytanie odpowiedzieć.

"Ja pamiętam, że jakaś sytuacja z prezesem Belką była w porcie w Łodzi - czy to była jakaś plotka czy nie to ja nie wiem, na to pytanie powinien umieć odpowiedzieć pan Jarosław Frankowski, bo on się tymi sprawami zajmował bezpośrednio lub osoba, która zajmowała się kontaktami z lotniskami" - podkreślił.

Marcin P. pytany o to, czy środki finansowe z Łodzi zostały przelane na konto, odpowiedział: "wydaje mi się, że nie doszło do podpisania ostatecznej umowy, była tylko umowa przedwstępna".(PAP)

mro/ hgt/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony