Maciej Lasek nowym przewodniczącym PKBWL
Klich został odwołany w ub. czwartek na wniosek członków PKBWL. Zgodnie z ustawą Prawo lotnicze przewodniczącego PKBWL wyznacza minister transportu. Jednak - decyzją Nowaka - kandydata na nowego przewodniczącego mieli wyłonić sami członkowie komisji. W głosowaniu wybrali oni kandydata i w piątek pismo wpłynęło do ministerstwa transportu.
"Dla mnie najważniejszą sprawą jest jakość, profesjonalizm i niezależność pracy członków komisji. Dlatego choć miałem prawo autorytarnego wskazania przewodniczącego - taka sytuacja miała miejsce do tej pory, za każdym razem - zdecydowałem się poprosić komisję o wyłonienie kandydata na przewodniczącego" - powiedział w środę Nowak.
Ocenił, że Lasek to merytoryczny, kompetentny ekspert. Dodał również, że silny mandat, który ma Lasek, "stonuje nastroje wewnątrz komisji".
Nowy przewodniczący przyznał natomiast, że komisja jest obecnie "w trudnym momencie, ale nie przez takie trudne momenty już przechodziła". Przypomniał, że komisja pracuje od dziewięciu lat, zajmując się wszystkimi wypadkami w lotnictwie cywilnym. Od tego czasu PKBWL zajmowała się prawie 900 wypadkami. "W tej chwili bada 176 wypadków i poważnych incydentów oraz nadzoruje badanie 900 incydentów" - powiedział Lasek.
Jak dodał, będzie starał się, żeby pod jego rządami prace komisji "pod względem merytorycznym nie odbiegały od tego, co było w ubiegłych latach". "Myślę, że dzięki uproszczeniu i poprawie procedur uda nam się zmniejszyć ilość spraw, które pozostają do zamknięcia" - zaznaczył Lasek.
Klich był przewodniczącym PKBWL od 2006 r. Odwołując go minister transportu tłumaczył, że nie miał innego wyjścia, bo komisja jednogłośnie opowiedziała się za odwołaniem Klicha i nie było możliwości polubownego załatwienia sporu między przewodniczącym a członkami PKBWL.
Kadencja przewodniczącego PKBWL trwa pięć lat. Przed upływem tego czasu szefa komisji, jak i każdego z jej członków, może odwołać minister transportu, ale tylko na wniosek komisji uchwalony bezwzględną większością głosów.
Taki pismo złożył 21 grudnia członek komisji Tomasz Kuchciński. Napisał on, że wniosek o odwołanie dotychczasowego szefa PKBWL jest spowodowany "całkowitą utratą autorytetu przez Edmunda Klicha, co uniemożliwia dalsze sprawowanie przez niego funkcji". Zarzucił Klichowi "brak cech i umiejętności interpersonalnych", "ograniczone umiejętności w komunikowaniu się, prymitywne metody motywowania pracowników oraz - co najistotniejsze - częste kreowanie konfliktów, których nie jest w stanie rozwiązać".
Zaraz po swoim odwołaniu Klich mówił, że jest zadowolony, a w najbliższym czasie prawdopodobnie sam by zrezygnował. Wcześniej, po skierowaniu przez komisję wniosku do Nowaka, Klich twierdził, że komisja pod jego kierownictwem "znacznie zwiększyła swą efektywność, a badania wypadków lotniczych prowadzone są sprawnie i prowadzą do konkretnych wniosków". "Zrozumiałe, że wynikające stąd większe, ale racjonalne, obciążenie pracą poszczególnych członków komisji nie może budzić ich entuzjazmu" - oceniał. Zaznaczył, że pod jego kierownictwem PKBWL obecnie pracuje na bieżąco i nadrobiła zaległości w badaniu incydentów lotniczych. Zapewniał również, że nie zamierza podawać się do dymisji.
Dr inż. Maciej Lasek do tej pory w PKBWL pełnił funkcję wiceprzewodniczącego. W Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, która wyjaśniała okoliczności katastrofy smoleńskiej, pełnił funkcję wiceszefa podkomisji lotniczej. Jest pilotem i inżynierem, pracuje w Zakładzie Mechaniki na Wydziale Mechanicznym, Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej.
Komisja, obecnie działająca przy Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, bada wszystkie wypadki i poważne incydenty lotnicze, do których doszło na terenie Polski. Ma ustalać ich przyczyny i okoliczności, nie orzeka co do winy i odpowiedzialności, natomiast na podstawie wyników badań proponuje odpowiednie środki dla zapobiegania wypadkom w przyszłości. Raporty i zalecenia komisji stanowią podstawę do podjęcia przez prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego decyzji ws. podjęcia działań profilaktycznych. (PAP)
gdyj/ itm/ jbr/
Komentarze