Przejdź do treści
Źródło artykułu

Łukaszenka postuluje analizę systemu ochrony granic Białorusi

Prezydent Alaksandr Łukaszenka oświadczył w piątek, że system ochrony granicy państwowej Białorusi wymaga szczególnej analizy w warunkach prowadzonej przez Zachód polityki sankcji oraz prowokacji na granicy.

„W ubiegłym roku i wcześniej niejednokrotnie w różnych formułach analizowaliśmy kwestię zagwarantowania bezpieczeństwa granic. Powodem było zarówno prowadzenie antybiałoruskiej polityki sankcji przez Zachód i prowokacje na granicy, jak też zaostrzenie problemów związanych z jej ochroną. Wszystko to wymaga szczególnej uwagi i poważnej analizy systemu ochrony naszych granic” – oznajmił na naradzie poświęconej zadaniom w sferze ochronie granicy w 2013 r.

Łukaszenka zawiązał do wydarzenia z 4 lipca ubiegłego roku, kiedy to dwoje Szwedów zrzuciło z awionetki nad południowymi obrzeżami Mińska i nad Iwieńcem (50 km na zachód od Mińska) kilkaset pluszowych misiów, do których były przyczepione karteczki z apelami o wolność słowa na Białorusi.

„Sytuacja z ostatnim naruszeniem granicy państwowej stworzyła konieczność podjęcia surowych decyzji kadrowych. Wydano także odpowiednie polecenia dotyczące unowocześnienia systemu ochrony granicy i udoskonalenia międzyresortowej komunikacji w tej sferze” – zaznaczył prezydent, dodając, że nadszedł czas, by się zastanowić, na ile te polecenia są wypełniane.

Po locie awionetki Łukaszenka zdymisjonował szefa służb granicznych i dowódcę sił powietrznych. Ministerstwo Obrony poinformowało zaś o zwiększeniu liczby lotów sił powietrznych w ramach podnoszenia gotowości do reagowania na podobne incydenty.

Prezydent mówił potem, że naruszeniom granicy państwowej należy zapobiegać za wszelką cenę i wszelkimi metodami, w tym zbrojnymi. Podkreślał też, że za incydent z samolotem winni są przede wszystkim pogranicznicy.

Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ro/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony