Przejdź do treści
Źródło artykułu

Lubelskie: bez porozumienia w PZL Świdnik - strajk będzie kontynuowany

Nie przyniosły porozumienia piątkowe rozmowy przedstawicieli strajkujących pracowników z zarządem PZL Świdnik, strajk będzie kontynuowany – poinformował przewodniczący związku Sierpień 80 w PZL Świdnik Andrzej Borys.

Wielogodzinne rozmowy w piątek, które trwały do wieczora, nie przyniosły rezultatów. Jak relacjonował Borys, zarząd PZL Świdnik proponował podwyżkę w wysokości 150 zł zaliczoną do stawek osobistych pracowników i drugie 150 zł na pracownika, przeznaczone na miesięczny fundusz premiowy. Podwyżki miałyby obowiązywać od przyszłego roku, a porozumienie miało być ważne przez trzy lata.

„Nie zgodziliśmy się na to. Nasza odpowiedź była taka, że zgodzimy się na podwyżkę o 500 zł, też w części przeznaczoną na fundusz premiowy, proporcje podziału byłyby jeszcze do dyskusji. Na to nie uzyskaliśmy odpowiedzi, doszło do trzaskania drzwiami” – powiedział Borys.

Strony rozstały się bez uzgodnienia terminu kolejnych rozmów. „Jesteśmy gotowi dalej rozmawiać, także w sobotę i niedzielę. Jeśli się nie porozumiemy, to w poniedziałek strajk będzie kontynuowany” - dodał Borys.

Borys zapowiedział też demonstrację strajkujących pracowników, którzy w poniedziałek mają przejść z zakładów pod urząd miasta w Świdniku.

Z zarządem PZL Świdnik nie udało się PAP skontaktować.

Strajk w PZL Świdnik, zorganizowany przez związek Sierpień 80, trwa od 26 października. Protestujący domagają się podwyżek płac. Przychodzą do zakładów, ale nie podejmują pracy, a po zakończeniu zmiany wracają do domów.

Sierpień 80 jest jedynym spośród pięciu związków zawodowych działających w PZL Świdnik, który prowadzi spór z zarządem. Inne związki nie przyłączyły się do strajku. Przed wybuchem protestu Sierpień 80 zrzeszał 120 pracowników z załogi liczącej 2,9 tys. osób, obecnie – według Borysa – jego liczebność wzrosła do ponad 300 członków.

Wyjściowym żądaniem Sierpnia 80 była podwyżki płac o 15 proc. z wyrównaniem od początku tego roku. Według Borysa, płace w PZL Świdnik wynoszą od wielu lat 75-90 proc. średniej krajowej, zdaniem związkowców to za mało.

Dyrektor zarządzający PZL Świdnik Nicola Bianco powiedział na niedawnej konferencji prasowej, że płace w zakładach są wyższe niż średnia w regionie i wzrosły po przejęciu PZL Świdnik przez koncern AgustaWestland.

PZL Świdnik to największe zakłady lotnicze w kraju, jedyne zdolne do samodzielnego projektowania, produkcji i serwisowania śmigłowców. W ubiegłym roku zostały kupione przez koncern AgustaWestland. (PAP)

kop/ amac/ ura/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony