Przejdź do treści
Źródło artykułu

Lotnisko w Pyrzowicach będzie zamknięte co najmniej do godz. 16

Wbrew wcześniejszym informacjom, do godz. 13 w środę nie uda się ponownie otworzyć lotniska w Pyrzowicach. Według przedstawicieli portu powinno to nastąpić do godz. 16. Ciągle nie usunięto samolotu, który po lądowaniu zatrzymał się za pasem startowym.

Do czasu ponownego otwarcia portu loty są przekierowywane na lotnisko w Balicach.

Rzecznik pyrzowickiego lotniska Cezary Orzech poinformował PAP w południe, że godzinę ponownego uruchomienia lotniska wyznaczono na 16. Według wcześniejszych przewidywań, ruch na lotnisku miał być przywrócony jeszcze w środę rano; później podawano, że powinno to nastąpić o godz. 13.

Przyczyną zamknięcia portu są kłopoty, jakie we wtorek wieczorem miał boeing 737 czeskiej linii lotniczej. Maszyna nie zdołała wyhamować na pasie startowym i zatrzymała się na trawniku 10 metrów za pasem. Przód samolotu ugrzązł w miękkim gruncie.

Od środy rano trwa wyciąganie boeinga, co – jak zaznaczają przedstawiciele lotniska - jest bardzo delikatną operacją. Chodzi o to, żeby nie uszkodzić samolotu. Na miejsce przyjechali Czesi, którzy odpowiadają za wyciągnięcie maszyny i usunięcie jej z pasa startowego.

Z Czech ściągnięto też specjalne poduszki, za pomocą których samolot jest unoszony. Później zostanie utwardzone podłoże pod kołami tak, aby boeing mógł być wyciągnięty z trawnika. Gdy już uda się to zrobić, samolot zostanie odholowany z pasa startowego.

W chwili niefortunnego lądowania na pokładzie było 179 pasażerów i sześciu członków załogi, którzy przylecieli z Szarm el-Szejk; żaden z nich nie ucierpiał w wyniku incydentu. Pasażerowie opuścili samolot schodami podstawionymi pod tylne wyjście maszyny.

Przyczyny incydentu wyjaśnia Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. (PAP)

kon/ pad/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony