Przejdź do treści
Źródło artykułu

Lotnisko Katowice zakłada 20 proc. wzrost ruchu czarterowego

20-procentowy wzrost ruchu czarterowego zakłada w tym roku lotnisko Katowice w Pyrzowicach – największe po Warszawie centrum czarterowe w Polsce. W tym roku do 31 czarterowych połączeń z tego lotniska dołączy pięć kolejnych.

Jak poinformował w czwartek prezes zarządzającego portem Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego (GTL), Artur Tomasik, w tegorocznym sezonie uruchomione będą połączenia czarterowe na grecką wyspę Kos, hiszpańskie Ibizę i Gran Canarię, do Larnaki na Cyprze oraz do tureckiego Stambułu.

W ubiegłym roku podkatowickie lotnisko umocniło swoją pozycję centrum czarterowego dla południowej Polski – odprawiono blisko 695 tys. pasażerów lotów czarterowych, wobec ponad 603,7 tys. rok wcześniej, co oznacza wzrost o ok. 15 proc. Plan na 2011 r. to ok. 850 tys. pasażerów, co da wzrost o ok. 20 proc.

Najpopularniejsze w ubiegłym roku kierunki czarterowe z Pyrzowic to Egipt (32 proc.), Turcja (20 proc.), Grecja (18 proc.), Tunezja (11 proc.) oraz Bułgaria i Hiszpania (po 7 proc.). W strukturze ruchu na podkatowickim lotnisku czartery stanowią 29 proc., podczas gdy w Warszawie jest to ok. 16 proc., a w Krakowie 7 proc. Port Katowice stawia na ciągły rozwój takich połączeń.

Władze lotniska prowadzą również rozmowy z przewoźnikami na temat uruchomienia nowych połączeń regularnych: do Zurychu, Berlina i Rygi. Według Leszka Budki z zarządu GTL, jeżeli rozmowy zakończą się pomyślnie, połączenia mogłyby ruszyć w sezonie letnim 2012 r. Obecnie z Pyrzowic jest 31 regularnych połączeń.

Prezes Tomasik poinformował, że nie ma obecnie żadnej decyzji LOT-u o likwidacji połączeń z Pyrzowic do włoskiego Turynu (jedyne polskie połączenie lotnicze z tym miastem) i Monachium w Niemczech. Obecnie nie można rezerwować lotów na te kierunki w nowej siatce połączeń, jednak formalnie nie zostały one zlikwidowane – LOT rozważa obecnie zmianę samolotów, realizujących te połączenia, na inne maszyny.

W ruchu regularnym najpopularniejszy kierunek z Katowic to Niemcy (30 proc.), Wielka Brytania (20 proc.), Włochy (17 proc.), Irlandia (7 proc.), Szwecja (5 proc.), Holandia i Norwegia (po 4 proc.) oraz Hiszpania, Francja i Ukraina (po 3 proc.).

Ogółem w ubiegłym roku w podkatowickim porcie odprawiono ponad 2,4 mln pasażerów, o 1,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Plan na ten rok zakłada ponad 2,5 mln pasażerów, a prognozy na 2030 r. mówią o ok. 7 mln odprawianych rocznie osób. Prognozowany wzrost ruchu (średnio o prawie 4,5 proc. rocznie) wymusza rozbudowę portu.

W czwartek władze lotniska po raz pierwszy zaprezentowały wizualizację lotniska po kilkuetapowej rozbudowie, której pierwszy etap może rozpocząć się po 2015 r. Obecnie terminal portu Katowice ma powierzchnię ok. 21 tys. m kw. Po pierwszym etapie rozbudowy ma być trzykrotnie większy; dwa kolejne etapy – realizowane w miarę potrzeb – mają znów podwoić powierzchnię. Koszt całości szacowany jest na ponad 600 mln zł. Projekt zakłada też rozbudowę infrastruktury wokół lotniska, m.in. budowę wielopoziomowych parkingów, hotelu i centrum konferencyjnego. Jak mówił Tomasik, przedstawiona koncepcja to wizja rozwoju portu na kolejne 20 lat.

W bliższej perspektywie – przed 2015 rokiem – dokończone zostaną już rozpoczęte lub projektowane inwestycje, warte w sumie ponad pół miliarda zł. To m.in. budowa nowej drogi startowej i płyt postojowych, budowa nowego hangaru technicznego (port chce więcej zarabiać na serwisowaniu samolotów) oraz budowa rampy terminalu cargo (w ubiegłym roku port odprawił 71 proc. więcej ładunków niż rok wcześniej). W tym roku lifting przejdzie też stary terminal A, który będzie nieco powiększony i unowocześniony.

Aby pozyskać nowych pasażerów w tym roku lotnisko rozpoczyna realizację nowego programu marketingowego „Fly Silesia”, łączącego dwie wcześniejsze akcje tego typu. Uruchomiono stronę internetową promującą latanie z Katowic, przygotowano też system rabatów dla pasażerów. Strona internetowa programu ma m.in. czeską wersję językową – władze portu liczą, że gdy w przyszłym roku lotnisko uzyska szybkie połączenie z czeską granicą autostradą A1, liczba pasażerów z tego kraju zauważalnie wzrośnie.

Marek Błoński (PAP)

mab/ drag/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony