Kraków będzie miał ponownie połączenia z Ameryką Północną
Do Chicago pierwszy - po przerwie - lot z Krakowa wystartuje 25 maja. Loty będą się odbywały dwa razy w tygodniu – w poniedziałki i środy.
„To połączenie jest ze wszech miar uzasadnione i należy do jednych z najważniejszych z krakowskiego portu. Przez lata większa część Polski południowej latała stąd do Chicago” - mówił podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice Jan Pamuła.
Do kanadyjskiego Hamilton nieopodal Toronto będzie można lecieć raz w tygodniu – w piątki, od 27 maja.
Rejsy będą wykonywane szerokokadłubowym Boeingiem 767-200, który może zabrać 241 pasażerów w klasie ekonomicznej i 12 w klasie biznes. Na pokładzie będzie polska załoga. Samolot należy do spółki Air Italy Polska związanej z Air Italy Group.
Obydwa rejsy będą wykonywane w formule regularnego czarteru. Sprzedaż biletów na nie organizuje kanadyjskie biuro podróży Panorama Travel&Tours.
Jak poinformował prezes Air Italy Polska Mariusz Szpikowski, docelowo transatlantycki Boeing 767-200 będzie stacjonował na krakowskim lotnisku. Poza lotami do Chicago i Hamilton ma on obsługiwać także wakacyjne połączenia czarterowe na Karaiby.
Zdaniem marszałka województwa małopolskiego Marka Sowy, region potrzebuje bezpośredniego połączenia lotniczego z Ameryką Północną ze względu na liczną Polonię, której korzenie wywodzą się z Polski południowej. Turyści z Ameryki Północnej znajdują się też w pierwszej szóstce zagranicznych gości odwiedzających Małopolskę. W zeszłym roku było ich blisko 250 tysięcy.
Kraków stracił bezpośrednie połączenia lotnicze z Chicago i Nowym Jorkiem w październiku zeszłego roku, kiedy po 13 latach z ich utrzymywania zrezygnował polski narodowy przewoźnik PLL LOT. Jak tłumaczono, decyzja została podjęta w oparciu o analizę ekonomiczną.
Przeciw tej decyzji protestowały lokalne władze, małopolscy politycy a także organizacje polonijne i góralskie. (PAP)
rgr/ drag/ ura/
Komentarze