Przejdź do treści
Źródło artykułu

Kolejny przewoźnik chce ustanowić rekord w dziedzinie najdłuższego lotu

Linie lotnicze Air India planują uruchomić połączenie, które może stać się najdłuższym bezpośrednim komercyjnym lotem na świecie.

Z wypowiedzi jednego z dyrektorów w Air India dla dziennika "Times of India" wynika, że indyjskie narodowe linie lotnicze zamierzają zaoferować swoim klientom bezpośrednie połączenie Bangalore - San Francisco. Wybór takiej trasy jest nieprzypadkowy: Bangalore nazywane jest "indyjską Doliną Krzemową" (mieści się tam m.in. siedziba technologicznego giganta Infosys), a San Francisco jest jednym z głównych ośrodków miejskich w pobliżu amerykańskiej Silicon Valley.

Powietrzna podróż z Bagalore do San Francisco trwałaby niemal pełne 18 godzin. Dystans, jaki musiałyby pokonywać Boeingi 777-200 - obsługujące najdłuższe połączenia w ofercie Air India - to ok. 8,7 tys. mil, czyli nieco ponad 14 tys. km.

Jeżeli Air India faktycznie zaproponuje swoim klientom taki rejs (z wypowiedzi rozmówcy "Times of India" wynika bowiem, że przewoźnik rozważa też uruchomienie alternatywnego połączenia na nieco krótszym dystansie Delhi - San Francisco), to tym samym ustanowi rekord w dziedzinie najdłuższego bezpośredniego komercyjnego lotu na świecie. Jednocześnie odbierze palmę pierwszeństwa w tym zakresie liniom Emirates Airlines, które od 1 lutego 2016 r. będą oferować połączenie na trasie Dubaj - Panama City. Rejs ten ma trwać nieprzerwanie 17 godzin i 35 minut (w kierunku zachodnim) i obejmować dystans 8.584 mil (13.814 km).

Obecnie światowy rekord pod względem długości bezpośredniego komercyjnego połączenia lotniczego wciąż jeszcze należy do australijskiego przewoźnika Qantas, który oferuje połączenie na liczącej 8.575 mil (13.799 km) trasie Sydney-Dallas. Pasażerowie podróżujący tym podniebnym szlakiem muszą się liczyć z koniecznością spędzenia na pokładzie samolotu niecałych 17 godzin. 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony