Przejdź do treści
Źródło artykułu

KE ma wątpliwości co do planów przejęcia Air Berlin przez Lufthansę

Komisja Europejska ma poważne wątpliwości wobec planów przejęcia przewoźnika Air Berlin przez linie lotnicze Lufthansa. Zdaniem KE w wyniku transakcji Lufthansa stanie się monopolistą na wielu trasach.

"Mamy dość poważne obawy dotyczące konkurencji. Istnieje ryzyko, że na niektórych trasach Lufthansa stanie się de facto monopolistą" – powiedziała w Brukseli na konferencji prasowej europejska komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager, precyzując, że chodzi o "znaczącą liczbę tras". Przypomniała, że KE prowadzi analizy rynkowych przejęć.

Jak wskazała, Komisja ma wątpliwości, bo Air Berlin był dużym konkurentem Lufthansy. Podkreśliła, że bankructwo tak dużego konkurenta może mieć wpływ na konsumentów.

Air Berlin, drugie pod względem wielkości niemieckie linie lotnicze, 28 października ostatecznie zakończyły działalność. Tego dnia samolot istniejącego od 38 lat przewoźnika wylądował kwadrans przed północą po raz ostatni na lotnisku Tegel w Berlinie. Na pokładzie maszyny, która wystartowała z Monachium, znajdował się długoletni szef linii, Joachim Hunold. Ze względu na zadłużenie w połowie sierpnia br. linie ogłosiły upadłość. Czasowe kontynuowanie działalności było możliwe dzięki poręczonemu przez rząd Niemiec kredytowi w wysokości 150 mln euro.

Od początku działalności w 1979 roku linie Air Berlin przewiozły ponad pół miliarda pasażerów.

Znaczną część Air Berlin, w tym spółki córki Niki i LGW, chce przejąć Lufthansa. Podpisany przez nią kontrakt opiewa na 210 mln euro. Lufthansa zamierza przejąć 81 ze 140 samolotów oraz 3 tys. z 8 tys. pracowników linii Air Berlin. Warunkiem jednak jest zgoda urzędu antymonopolowego.

Linie Air Berlin ogłosiły upadłość w sierpniu, kiedy ich udziałowiec – linie Etihad Airways ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich – wstrzymał finansowanie po latach strat.

Przewoźnik od kilku lat odnotowuje straty; w 2016 roku wyniosły one 780 mln euro. Jego łączne zadłużenie to blisko 1,2 mld euro. Kryzys pogłębił się po wprowadzeniu w marcu letniego rozkładu lotów.

Z Brukseli Łukasz Osiński

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony