Katar zwrócił się do ONZ z wnioskiem o odblokowanie dróg powietrznych
Minister transportu Kataru, Dżasim Saif Ahmad as-Sulati wyjaśnił w piątek, że emirat z jednej strony chciałby, aby Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego otwarła dla jego kraju więcej korytarzy nad Zatoką Perską, a także – by wydała decyzje wiążące dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich o odblokowaniu tras zamkniętych dla lotnictwa katarskiego w jego przestrzeni powietrznej w związku z decyzją o zerwaniu stosunków między tymi krajami.
Ahmad as-Sulati poinformował, że specjalne posiedzenie ICAO w tej sprawie odbędzie się w piątek 30 czerwca. Strony będą mogły na nim przedstawić swoje stanowisko.
Arabia Saudyjska, ZEA, Egipt i Bahrajn zerwały 5 czerwca stosunki dyplomatyczne i konsularne z Katarem, oskarżając ten kraj o wspieranie terroryzmu, wywoływanie zamętu w regionie oraz zabieganie o względy Iranu. Katar zaprzecza jakimkolwiek związkom z terroryzmem.
Zgodnie z decyzją czterech państw o zerwaniu stosunków, wszelkie połączenia lotnicze, morskie i drogowe między nimi a Katarem zostały zablokowane. Oznacza to w praktyce, że przestrzeń powietrzna jest dla emiratu praktycznie niedostępna – wskazuje agencja Reutera.
Sankcje przerwały główne trasy importu towarów do Kataru przez granicę lądową z Arabią Saudyjską i porty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Dzięki wykorzystaniu tras alternatywnych nie doszło jednak do gospodarczego załamania, a władze Kataru deklarują, że dzięki znacznym rezerwom finansowym sprosta on wszelkim wyzwaniom.
W piątek cztery państwa arabskie przedstawiły władzom Kataru 13-punktowe ultimatum. Spełnienie żądań, wśród których figuruje m.in. zamknięcie telewizji Al-Dżazira i rozluźnienie relacji z Iranem, a także zamknięcia tureckiej bazy wojskowej w Katarze oraz wydania wszystkich wskazanych terrorystów znajdujących się na katarskim terytorium - mogłoby doprowadzić do poprawy relacji, ale w ocenie katarskich władz żądania czterech państw "nie są realistyczne".
Katarska dyplomacja pracuje nad oficjalną odpowiedzią na ultimatum – zapewnił w sobotę szef rządowego centrum komunikacji Kataru szejk Saif Al-Thani. (PAP)
mars/
arch.
Komentarze