Iran: TV pokazała krótki film wideo z samolotem bezzałogowym USA
Na trwającym ponad dwie minuty filmiku widać, jak irańscy urzędnicy przeprowadzają inspekcję dronu RQ-170, który wydawał się być w nienaruszonym stanie - poinformowała agencja Associated Press.
Jak poinformował dowódca sił powietrznych Gwardii Rewolucyjnej gen. Amir Ali Hadżizadeh, irańskie siły sprowadziły dron na ziemię, zastawiwszy na niego elektroniczną zasadzkę. Nie wyjaśnił jednak, na czym dokładnie to polegało.
Według Hadżizadeha, samolot był kontrolowany przez dwie stacje w Afganistanie i Stanach Zjednoczonych poprzez satelitę.
Państwowe radio irańskie poinformowało w środę, że zestrzelony w niedzielę przez siły irańskie amerykański bezzałogowy samolot zwiadowczy został wykryty nad terytorium Iranu ok. 225 km na zachód od granicy z Afganistanem i "przechwycony przez irańskie jednostki przeciwlotnicze w przestrzeni powietrznej nad miastem Kaszmar na wschodzie kraju". Nie sprecyzowano jednak, dlaczego dron przelatywał nad miastem, które leży na terenach rolniczych znanych z produkcji szafranu i perskich dywanów.
Amerykańskie władze przyznały, że siły USA straciły jeden samolot bezzałogowy. Anonimowe źródło rządowe w Waszyngtonie zaprzeczyło jednak doniesieniom o zestrzeleniu maszyny, tłumacząc, że w weekend doszło do katastrofy samolotu zwiadowczego, ale nic nie wskazuje na to, by nastąpiło to w wyniku działań strony irańskiej.
Według przedstawicieli władz USA, na których niedawno powoływała się agencja Associated Press, dron, który miał swoją bazę w Afganistanie, szpiegował w Iranie od lat.
Potwierdzili to również przedstawiciele amerykańskich władz, na których w czwartek powołuje się dziennik "Washington Post". Powiedzieli oni anonimowo, że samolot należał do floty tajnych dronów, które CIA wykorzystuje od kilku lat w ramach kampanii szpiegowskiej wymierzonej w irańskie instalacje jądrowe.
Ponieważ maszyna jest teraz w rękach Iranu, pojawiają się obawy, że kraj ten może poznać słabe punkty technologii zwiadowczej i przeciwdziałać jej za pomocą własnego systemu obrony. Kolejnym problemem jest to, że m.in. Chiny mogą pomóc Iranowi w zdobyciu danych, które wyjawią historię lotów oraz celów zwiadowczych utraconego dronu. (PAP)
cyk/ mc/
Komentarze