Holandia: ministerstwo zdrowia kupiło testy za 354 mln euro, które nie są używane
„Wyrzucone pieniądze podatników”, „Dlaczego nikt nie został jeszcze za to ukarany?”, „Ministerstwo zdrowia marnuje nasze pieniądze” - to tylko niektóre cytaty z czwartkowych mediów w Niderlandach.
Powodem oburzenia jest zakup prawie 40 mln testów na obecność koronawirusa, które zalegają w magazynach. Dotychczas wykorzystano jedynie 6 mln z nich, a kończy się ich data ważności.
Oprócz tego dziennik „Trouw” ujawnił, iż ministerstwo infrastruktury płaci miliony euro prywatnym firmom za wykonywanie szybkich testów antygenowych dla wyjeżdżających na wakacje. „To szaleństwo, że testy nie trafiły do kolegów z ministerstwa infrastruktury” – pisze dziennik „Metro”.
Stołeczny dziennik „Het Parool” informuje o rosnącej liczbie incydentów w samolotach z powodu obowiązku noszenia masek na pokładzie, co szczególnie niepokoi inspektorat lotniczy (ILT). „W czerwcu br. średnio 2,5 razy dziennie miał miejsce incydent w samolocie linii KLM, w którym pasażer niewłaściwie zachowywał się w stosunku do innych podróżnych, załogi lub żandarmerii wojskowej” – czytamy w dzienniku.
Z informacji ILT wynika, że między styczniem a lipcem zanotowano 282 incydenty na pokładach samolotów, z czego połowa dotyczyła nieprzestrzegania restrykcji związanych z koronawirusem. Z tego powodu lotnicze związki zawodowe i KLM domagają się całkowitego zakazu lotów dla osób sprawiających kłopoty.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ ap/
Komentarze