Data publikacji:
07.04.2009 14:34
Źródło artykułu
Germanwings przestanie latać z Katowic, Ryanair podwoi aktywność
7.4.Katowice (PAP) – Mimo ogólnego spadku wielkości ruchu lotniczego w Polsce, lotnisko Katowice spodziewa się w tym roku wzrostu liczby pasażerów. Dwukrotnie więcej niż rok temu ma ich przewieźć linia Ryanair. Z lotów wycofa się natomiast Germanwings. Tegoroczne plany przedstawiciele lotniska i Ryanair przedstawili podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach. Wiceprezes zarządzającego portem Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego (GTL) Leszek Budka poinformował także, że od połowy czerwca obsługujący trasy do Niemiec Germanwings przestanie operować z Katowic i powróci do Krakowa. "Ta decyzja była dla nas zaskoczeniem, bo ta linia zaczęła latać z Katowic stosunkowo niedawno, w marcu zeszłego roku, a samoloty miały wypełnienie rzędu 70-75 proc. Być może Germanwings nastawia się w większym stopniu na turystów, stąd wybór lotniska w Balicach" – powiedział Budka. Swoją aktywność w podkatowickim porcie rozwija natomiast obsługująca stąd połączenia do czterech miast linia Ryanair. W ostatnich dniach uruchomiono połączenie do włoskiej Bolonii, z którego w tym roku ma skorzystać ok. 40 tys. pasażerów. Ogółem linia chce w tym roku przewieźć z i do Katowic 240 tys. pasażerów, wobec niespełna 120 tys. w ubiegłym roku. W pierwszym kwartale 2009 r. Ryanair miał ponad 13 proc. udziału w strukturze przewozów. "Zakładamy w tym roku ponad 100-procentowy wzrost liczby pasażerów na trasach z i do Katowic, choć ogółem w Polsce prognozujemy spadek liczby pasażerów o ok. 500 tys., wobec 2,8 mln osób obsłużonych w połączeniach z i do Polski w roku 2008" – powiedział Laszlo Marozsi, odpowiedzialny za komunikację w linii Ryanair w Europie środkowo-wschodniej. W całej Europie ta największa niskokosztowa linia zakłada jednak wzrost liczby pasażerów, z ponad 60 do ok. 67 mln osób. W Polsce przedstawiciele Ryanair narzekają przede wszystkim na wysokie opłaty nawigacyjne i bierną postawę samorządów – także śląskiego – w organizowaniu wspólnych z linią kampanii promocyjnych. Leszek Budka z GTL potwierdził, że opłaty nawigacyjne na lotniskach, pobierane przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, wzrosły około 10-krotnie, z ponad 90 do przeszło 900 zł za samolot. Najtaniej – ponad 600 zł – jest w Warszawie, a w portach regionalnych, także w Katowicach, powyżej 900 zł. Przedstawiciele Ryanair i regionalne lotniska krytykują taką politykę cenową. "Jest to z całą pewnością niekorzystne dla lotnisk regionalnych, które jednak mają z reguły niższe pozostałe opłaty, pobierane przez porty. Nie przekreśla to więc konkurencyjności regionalnych lotnisk, choć ją zmniejsza" – ocenił Budka. W pierwszym kwartale tego roku podkatowickie lotnisko odprawiło o ok. 5 proc. mniej pasażerów niż rok wcześniej, jednak w całym polskim ruchu lotniczym nastąpił spadek o 12 proc., a np. w Warszawie i Krakowie o 18 proc. W Katowicach wzrosła natomiast (o 30 proc.) liczba pasażerów odprawionych w lotach czarterowych. W całym 2009 r. lotnisko spodziewa się wzrostu liczby pasażerów czarterów z 600 do 700 tys. osób. "Wszystko wskazuje na to, że w tym roku odnotujemy kilkuprocentowy wzrost liczby pasażerów, mimo prognoz ogólnego spadku na polskim rynku lotniczym rzędu 10 proc." – powiedział Budka, przypominając, że w ubiegłym roku port odprawił ponad 2,4 mln osób. Ostrożny plan na ten rok mówił o ok. 2,7 mln pasażerów. Lotnisko Katowice jest trzecim, po Warszawie i Krakowie, największym portem w kraju. Budka poinformował również o zaawansowaniu przygotowań do wartych ok. 0,5 mld zł inwestycji na lotnisku. Jak powiedział, w październiku powinien być gotowy projekt budowy nowej płyty postojowej, a do końca roku ma być zawarta umowa na projekt nowej, drugiej drogi startowej, która powinna być gotowa do 2014 r. Przesunięto natomiast termin budowy nowego terminalu. Wiadomo, że nie powstanie on przed mistrzostwami Euro 2012.
Źródło artykułu
Komentarze