Gen. Rudskoj o decydującej roli Rosji w ponownym wyzwoleniu Palmiry
Rudskoj - szef głównego zarządu operacyjnego sztabu generalnego - powiedział, że operacja wyzwolenia Palmiry była zaplanowana i przeprowadzona pod kierunkiem rosyjskich doradców wojskowych, a jej sukces zagwarantowała ścisła współpraca z dowództwem syryjskich sił zbrojnych.
Jak wyjaśnił Rudskoj na briefingu w ministerstwie obrony, Palmira została całkowicie uwolniona od terrorystów, a syryjskie wojska rządowe zajęły wzniesienia na północ i na południe od miasta.
W operacji przeciwko bojownikom organizacji Państwo Islamskie użyto nie tylko samolotów, lecz i najnowszych śmigłowców Ka-52, które, jak sprecyzował gen. Rudskoj, "zaprezentowały wysoką skuteczność w górzysto-pustynnym rejonie".
Według danych sztabu generalnego w operacji zabito ponad tysiąc bojowników, zniszczono 19 czołgów, niemal 40 pojazdów pancernych, 98 pikapów z ciężkim sprzętem, ponad 100 pojazdów wojskowych o różnym przeznaczeniu.
Generał Rudskoj podkreślił na briefingu, że "w celu ocalenia zabytków Palmiry, których nie zdążyli zniszczyć terroryści z IS, nie prowadzono ataków w rejonie tych zabytków".
Rosyjskie media, w tym portal newsru.com, poinformowały w piątek o bardzo ciężkich obrażeniach, jakich doznał w trakcie walk o Palmirę generał Piotr Miluchin. Wg danych mediów, które powołują się źródła w resorcie obrony, generał około tygodnia temu w wyniku wybuchu miny stracił obie nogi i oko. Przewieziono go do szpitala do Moskwy.
"Jest u nas, więcej nie możemy powiedzieć" - poinformowano portal "Fontanka" w szpitalu im. Burdenki na oddziale reanimacji i intensywnej terapii.
Rosyjskie media piszą, że generał Miluchin podlega dowodzącemu grupą rosyjskich wojsk w Syrii Andriejowi Kartapołowowi. Miluchin był odpowiedzialny za opracowanie operacji bojowych i kontrolował ich wykonanie - pisze portal infox.ru. Zaznacza, że to pierwszy rosyjski generał, który został ciężko ranny w Syrii.
Armia syryjska odbiła Palmirę z rąk dżihadystów pod koniec marca zeszłego roku. Również wtedy działała przy wsparciu rosyjskich sił powietrznych. Jednak w grudniu zeszłego roku oddziały IS ponownie zajęły miasto. Palmira po raz pierwszy wpadła w ręce IS w maju 2015 roku. Dżihadyści zniszczyli wówczas szereg unikatowych zabytków oraz zamordowali słynnego syryjskiego archeologa Chaleda el-Asaada opiekującego się starożytnościami.
Palmira jest wpisana na listę światowego dziedzictwa ludzkości UNESCO. Położone na pustyni miasto stanowi strategiczny punkt łączący wschodnią i zachodnią część Syrii. (PAP)
mmp/ mc/
Komentarze