Gen. Majewski: dla lotnictwa najważniejsze szkolenie i bezpieczeństwo
Za najpilniejsze uznał wprowadzenie nowych samolotów szkolnych.
"Najważniejsze zadanie, które realizujemy od ponad dwóch lat, to bezpieczne, intensywne szkolenie pilotów według nowego systemu" - powiedział PAP gen. Majewski. "Procedury i standardy natowskie, europejskie, międzynarodowe, cywilne są wprowadzane i to skutecznie. Zdecydowanie zwiększył się nalot (czas spędzony w powietrzu łącznie przez wszystkich polskich pilotów wojskowych-PAP); wykonujemy loty bardzo bezpiecznie, nie tylko w kraju, ale i na ćwiczeniach w Europie czy - jak ostatnio w ćwiczeniach Red Flag na Alasce, gdzie pokazaliśmy nasze umiejętności" - mówi w rozmowie z PAP gen. broni Lech Majewski przed Świętem Lotnictwa, które przypada we wtorek, 28 sierpnia.
Zdaniem Majewskiego wojskowi lotnicy wyciągnęli wnioski z katastrof w Mirosławcu i Smoleńsku. "Świadczą o tym ostatnie rezultaty. Można jednak stworzyć programy i procedury wykonywania lotów, ale najważniejszy zawsze jest człowiek. Dlatego jednym z moich najważniejszych zadań jest dotarcie do każdego lotnika na ziemi i powietrzu - do inżyniera, technika i nawigatora, do tego, który obsługuje samolot, ale i zabezpiecza szkolenie. Chodzi o to, by każdy z nich umiał szacować ryzyko, by brał odpowiedzialność za to, co robi. To nam się udaje i mam nadzieję, że tak będzie dalej" - powiedział.
Generał podkreślił, że Siły Powietrzne to jeden z najnowocześniejszych rodzajów sił zbrojnych. "Mamy jedne z najnowocześniejszych samolotów w Europie - F-16 Block 52+ ma ogromne możliwości, które zwiększają potencjał nie tylko Sił Powietrznych, ale całej polskiej armii. Dobrym uzupełnieniem byłby samolot szkolenia zaawansowanego, który pozwoliłby szkolić pilotów w kraju" - dodał.
Majewski zaznaczył, że już obecnie zmieniana jest infrastruktura w Dęblinie, by w niedalekiej przyszłości wojsko mogło szybko wprowadzić do eksploatacji nowy samolot tej kategorii.
Po katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku w 2010 r. w wojsku wprowadzono zmiany dotyczące m.in. szkolenia. W ubiegłym roku nalot ogólny - czas spędzony w powietrzu łącznie przez wszystkich polskich pilotów wojskowych - przekroczył 40 tys. godzin. Na jednego pilota przypadło średnio 150 godzin - o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej. Nie doszło do ani jednego wypadku ciężkiego, podczas gdy w poprzednich latach wskaźnik ten wynosił 3,42, a w roku 2010 doszło do sześciu takich zdarzeń. W pierwszych sześciu miesiącach bieżącego roku poziom bezpieczeństwa jeszcze wzrósł - nie doszło nawet do wypadków lżejszych, zmalała też liczba incydentów.
W ubiegłym roku MON anulowało przetarg na samolot szkolno-bojowy, mający zastąpić wycofywane starsze samoloty bojowe i służyć do szkolenia. Resort uznał, że potrzebom wojska lepiej będzie odpowiadał samolot szkolenia zaawansowanego, który zastąpi przestarzałe TS-11 Iskra i pozwoli szkolić w kraju pilotów współczesnych maszyn bojowych.
Święto Lotnictwa przypada we wtorek 28 sierpnia - w rocznicę zwycięstwa Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury w największej międzywojennej imprezie lotnictwa sportowego - Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych (Challenge International des Avions de Tourisme) w 1932 roku w Berlinie. Tegoroczne obchody zbiegają się z VI Światowym Zjazdem Lotników Polskich, organizowanym ze względu na kilka rocznic - 80-lecie zwycięstwa Żwirki i Wigury i 80. rocznica śmierci tej słynnej załogi, 70. rocznica śmierci płk. Stanisława Skarżyńskiego - pilota, który w 1931 r. obleciał Afrykę i jako pierwszy Polak przeleciał przez Atlantyk, a zginął w 1942 r. jako pilot bombowca polskiego dywizjonu RAF, oraz 20. rocznica sprowadzenia do kraju historycznego sztandaru Polskich Sił Powietrznych.(PAP)
brw/ mag/
Komentarze