Data publikacji:
16.10.2010 14:50
Źródło artykułu
Francja: coraz mniejsze zapasy paliwa na paryskich lotniskach
16.10. Paryż (PAP) - Wskutek strajków w rafineriach największy port lotniczy Paryża Roissy-Charles de Gaulle wyczerpie za trzy dni swoje zasoby paliw - podało w sobotę francuskie ministerstwo ekologii, dodając, że istnieją inne sposoby rozwiązania problemu tankowania samolotów. Według ministerstwa, którego kompetencje obejmują również transport, nie powinno być na razie utrudnień w ruchu lotniczym.Trwający od wtorku we Francji strajk przeciwko rządowej reformie emerytalnej objął wszystkie francuskie rafinerie. Zdecydowana większość z nich - 10 spośród łącznie 12 - wstrzymała już całkowicie swoją produkcję.W następstwie protestów rurociąg naftowy, który zaopatruje w paliwo dwa główne paryskie lotniska - Roissy i Orly, przestał w piątek działać.Rzecznik ministerstwa ekologii poinformował w sobotę, że Roissy ma zapasy nafty lotniczej, które powinny starczyć do "poniedziałku wieczorem lub wtorku". "Mamy jednak sposoby, by znaleźć (inne) rozwiązanie dla zaopatrzenia w paliwo Roissy" - uspokaja ministerstwo.Resort ekologii twierdzi też, że dzięki uruchomieniu przez rząd specjalnych rezerw i importowi paliw, francuskim kierowcom nie grożą braki przynajmniej do początku listopada. Państwo posiada także tzw. zapasy strategiczne paliw, na okres do 3 miesięcy, ale można je odblokować w zasadzie tylko w sytuacji międzynarodowego kryzysu.Podobnie jak ministerstwo, francuska Unia Przemysłu Naftowego zapewnia, że uczyni "wszystkie możliwe wysiłki, aby nie było przerwy w zaopatrzeniu" w paliwa w całym kraju, a szczególnie na paryskich lotniskach.Szacuje się, że z powodu strajku w rafineriach nie działało w sobotę kilkaset stacji benzynowych. Koncern naftowy Total podał w piątek, że od 150 do 160 z jego stacji jest już pustych lub ma poważne problemy z zaopatrzeniem. Obawa przed zmniejszeniem dostaw paliwa skłania wielu kierowców do ustawiania się w długich kolejkach i do tankowania na zapas. W ciągu kilku ostatnich dni zakupy paliw wzrosły we Francji o połowę.Trwające nieprzerwanie od wtorku strajki przeciw rządowej reformie podnoszącej wiek emerytalny z 60 do 62 lat zakłócają też nadal ruch na kolei. Do protestów dołączyli się też licealiści, którzy w czwartek i w piątek w niektórych miastach starli się z policją.W sobotę w całym kraju odbywają się kolejne demonstracje, największą z nich zaplanowano na popołudnie w Paryżu. (PAP)szl/ dmi/ hes/
Źródło artykułu
Komentarze