Finlandia: wystrzelono satelitę z okazji 100-lecia niepodległości kraju
"Jesteśmy w kosmosie"; "Wspaniale kosmiczna podróż Suomi-100 w końcu się zaczęła!" - ogłosił na Twitterze fiński Uniwersytet Aalto oraz grupa odpowiedzialna za projekt i budowę jubileuszowego satelity.
Wyniesienie w Kosmos oficjalnego fińskiego satelity Suomi-100, nazwanego na cześć 100-lecia niepodległości było wielokrotnie przekładane. Satelita miał być wystrzelony około rok temu (pierwotnie z Indii), ale na przeszkodzie stanęły problemy techniczne rakiety nośnej. Ostatecznie zdecydowano się na rakietę amerykańską, której start też ostatnio opóźniał się m.in. ze względu na pogodę.
Na pokładzie tej samej rakiety w Kosmos poleciał w poniedziałek również polski satelita PW-Sat2, skonstruowany przez studentów Politechniki Warszawskiej.
Projekt jubileuszowego fińskiego satelity, którego zadaniem będzie badanie i fotografowanie m.in. zórz polarnych i terytorium Finlandii, jest wspólnym przedsięwzięciem Uniwersytetu Aalto w Otaniemi (Espoo) oraz Fińskiego Instytutu Meteorologicznego.
Suomi 100 jest kolejnym fińskim satelitą wystrzelonym po 2017 roku, kiedy Finlandia oficjalnie rozpoczęła badania Kosmosu. Pierwszymi satelitami wyniesionymi na orbitę były satelity akademickie służące do celów naukowych. W tym roku wystrzelony też został pierwszy fiński komercyjny satelita ICEYE-X1 określany jako "wszystkowidzące oko na niebie". Jest on częścią projektu, którego celem jest stworzenie konstelacji dwudziestu małych satelitów dostarczających zdjęcia dowolnego miejsca na Ziemi i przekazujących je w dowolne miejsce.
Projekty fińskich satelitów wpisują się w ogłoszoną w listopadzie krajową strategię kosmiczną. Program przygotowywany przez resorty gospodarki oraz transportu i komunikacji zakłada, że do 2025 roku Finlandia stanie się w skali światowej najbardziej ″atrakcyjnym″ i "prężnym" środowiskiem dla biznesu związanego z branżą kosmiczną.
Finlandia uzyskała niepodległość 6 grudnia 1917 roku i za kilka dni obchodzi 101. rocznicę tego wydarzenia.
Z Helsinek Przemysław Molik (PAP)
pmo/ ulb/ ap/
Komentarze