Przejdź do treści
Źródło artykułu

Ekspert: strategia NASA może otworzyć nową erę w eksploracji Układu Słonecznego

Dzięki nowej rakiecie zaprezentowanej przez NASA oraz przyjętej przez Agencję strategii Flexible Path istnieje szansa, że ludzkość po raz pierwszy od czterech dekad wybierze się poza najbliższe otoczenie Ziemi - uważa dr inż. Krzysztof Kanawka.

Komentując plany amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), która w czwartek, 15 września zaprezentowała projekt nowej, dużej rakiety nośnej, Kanawka, ekspert serwisu Kosmonauta.net, przypomniał początki programu, który po tym jak ogłoszono decyzje o zakończeniu służby promów kosmicznych, miał rozpoczynać nową erę przedsięwzięć NASA.

"Studia nad nową rakietą NASA otworzyła pod koniec 2009 roku. Proponowane wtedy Ares I i Ares V nie spełniły jednak oczekiwań, a wysokie koszty związane z ich przygotowaniem doprowadziły do znacznego opóźnienia rozwoju programu Constellation" - wyjaśnia ekspert. "1 lutego 2010 roku Barack Obama zaproponował anulowanie Constellation i rozpoczęcie zupełnie nowego programu Flexible Path. Amerykański Kongres i Senat zaakceptowały tę propozycję pod koniec sierpnia 2010 roku".

Podczas ostatniej konferencji NASA przedstawiła założenia dla budowy nowej rakiety. Według nich dolny stopień rakiety ma bazować na zbiorniku paliwa ET z programu STS - wypełnionym ciekłym tlenem i wodorem, i wyposażonym w silniki SSME (główne silniki promu kosmicznego, których konstrukcja ma zostać teraz uproszczona).

Górny stopień ma być napędzany silnikiem J-2X, który był budowany na potrzeby programu Constellation i również będzie zasilany ciekłym wodorem i tlenem. System mają dopełniać rakiety pomocnicze, które przynajmniej przy pierwszych lotach będą stanowiły konstrukcję zbliżoną do rakiet SRB na paliwo stałe, które były wykorzystywane w programie STS (ich nowa wersja była testowana na potrzeby programu Constellation).

"Pierwszego, bezzałogowego lotu możemy się spodziewać pod koniec 2017 roku. Kolejna misja może się odbyć już z udziałem ludzi - w kapsule MPCV Orion astronauci wybiorą się najprawdopodobniej na orbitę Księżyca" - mówi Kanawka. "Może to nastąpić około 2021 roku, być może wcześniej" - dodaje.

Pierwsze egzemplarze nowej rakiety będą w stanie wynieść na niską orbitę okołoziemską (ang. Low Earth Orbit - LEO) 70 ton ładunku. Wersja finalna ma osiągnąć 130 ton dla tej samej orbity. "Różne wersje rakiety będą konstruowane i eksploatowane w tym samym czasie. Ta w pewnym sensie modularność architektury pozwoli na ograniczenie kosztów, do czego dużą uwagę przywiązuje Kongres" - wyjaśnia ekspert.

Dzięki Flexible Path NASA powinna być w stanie realizować nową strategię eksploracji Układu Słonecznego. Zakłada ona między innymi loty na orbitę Księżyca i ponowne lądowanie na Srebrnym Globie oraz loty do punktów Lagrange'a czy planetoid bliskich Ziemi (NEO). Końcowym celem ma być lądowanie na Marsie, które powinno nastąpić około roku 2040.(PAP)

ast/ krf/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony