Egipski minister turystyki: pracujemy nad odbudową zaufania
Reuters pisze, że turystyka w Egipcie, która poniosła straty już wcześniej z racji politycznego i gospodarczego przewrotu w 2011 roku po ponad 30-letnich rządach Hosniego Mubaraka, miała w tym roku przynieść większe dochody. Początek kampanii reklamowej, mającej na celu ożywienie przemysłu turystycznego, wyznaczono na 31 października, czyli na dzień, gdy rosyjski samolot wiozący turystów z kurortu Szarm el-Szejk uległ katastrofie, w której zginęli wszyscy na pokładzie - 224 osoby. Do spowodowania katastrofy przyznali się terroryści z organizacji Państwo Islamskie (IS).
Po katastrofie rosyjskiego airbusa A321 nad półwyspem Synaj Brytyjczycy zawiesili loty do i z Szarm el-Szejk, a Rosjanie objęli restrykcjami wszystkie połączenia lotnicze z Egiptem.
Minister Zazu powiedział Reuterowi we wtorek w Kairze na marginesie konferencji inwestycyjnej Egypt Mega Projects, że Egipcjanie pracują nad usunięciem wszelkich luk w zagwarantowaniu bezpieczeństwa, by zachęcić turystów do powrotu do starożytnych miejsc, na pustynne trasy i nadmorskie plaże.
Poinformował, że bezpośrednie straty wynikłe z następstw katastrofy rosyjskiego airbusa już wyniosły 2,2 mld egipskich funtów (ok. 1 mld złotych), lecz straty pośrednie będą o wiele większe i trudne do policzenia.
Minister Zazu ma nadzieję, że sytuacja zmieni się na korzyść w przyszłym roku, lecz nie łudzi się, że nawet, gdy tak się stanie, ludzie zaczną masowo napływać do Egiptu. "To zajmie kilka miesięcy po wznowieniu lotów" - oświadczył szef resortu turystyki.
Nie chciał uściślić, kiedy spodziewa się wznowienia lotów, i podać przewidywanych wpływów z turystyki w przyszłym roku. Podkreślił, że cały region cierpi z powodów wizerunkowych.
"To nie tylko problem Egiptu... Egiptu też dotyczy to, co dzieje się w Syrii i Libanie, w Libii i na południu w Sudanie, a teraz nawet w Paryżu" - powiedział Zazu nawiązując do niedawnych zamachów.
Wpływy Egiptu z turystyki w ubiegłym roku wyniosły równowartość ok. 7,2 mld dolarów, czyli wciąż o wiele mniej niż ok. 12,5 mld dolarów przez rokiem 2011. Przewrót był szczególnie dramatyczny dla rezerw walutowych Egiptu z racji odpływ zarówno turystów, jak i zagranicznych inwestorów.
Rezerwy walutowe zmalały niemal dwukrotnie - z 36 mld dolarów przed rokiem 2011 do ok. 16,42 mld dolarów w listopadzie.(PAP)
mmp/kar/
Komentarze