Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dreamliner jest bezpieczny, ale będzie dodatkowy przegląd

Boeing 787 Dreamliner jest samolotem bezpiecznym - zapewniali w piątek na konferencji prasowej w Waszyngtonie minister transportu USA Ray LaHood i szef Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) Michael Huerta. Zapowiedzieli jednak przegląd tej maszyny.

LaHood i Huerta, któremu na konferencji towarzyszył szef wydziału samolotów cywilnych Boeinga, Ray Conner, zapowiedzieli wszechstronny przegląd głównych systemów 787 pod kątem ich niezawodności i bezpieczeństwa, ze specjalnym uwzględnieniem układu elektrycznego.

Seria awarii Dreamlinera w ostatnich miesiącach wywołała obawy o bezpieczeństwo. Awarie – w tym pożar akumulatora, wyciek oleju z silnika i pęknięcie szyby w kokpicie w maszynach należących do japońskich linii lotniczych JAL i ANA – na szczęście nie doprowadziły do katastrof.

„Nic nie wskazuje na to, że ten samolot nie jest bezpieczny. Celem planowanego przeglądu jest potwierdzenie słuszności dotychczasowych ustaleń na ten temat. Zespół ekspertów dokona przeglądu, by zapewnić, że wspomniane awarie się nie powtórzą” - powiedział LaHood.

Conner podkreślił, że podobne problemy techniczne pojawiają się z każdym samolotem w początkowym okresie jego komercyjnej eksploatacji – było tak m.in. z wprowadzonym na rynek w latach 90. Boeingiem 777.

„Każdy nowy samolot komercyjny ma podobne problemy. Mamy całkowite zaufanie do 787” - powiedział przedstawiciel Boeinga. Zaznaczył, że „kiedy tylko poradzono sobie z problemami w modelu 777, samolot ten spisywał się doskonale, zgodnie z projektem”.

Dreamliner, najnowszy i najbardziej zaawansowany technologicznie samolot produkowany przez Boeinga, bardziej niż jakikolwiek inny nowoczesny samolot jest zależny od elektroniki, która uczestniczy w niemal wszystkich procesach wykonywanych przez maszynę. Jest to pierwszy samolot Boeinga, w którym zamontowano akumulatory litowo-jonowe i który zbudowano z lekkich materiałów kompozytowych.

Uszkodzenia i pożary akumulatorów wywołały jednak obawy, czy system elektryczny nie jest przeciążony.

Na konferencji w Waszyngtonie dziennikarze pytali też, czy awarie nie mają związku z tym, że Dreamliner, w większym stopniu niż poprzednie modele Boeinga, produkowany jest w systemie outsourcingu, czyli zlecania montażu poszczególnych części i podzespołów podwykonawcom w różnych krajach.

Minister LaHood stanowczo temu zaprzeczył.

„To nie jest kwestia outsourcingu. Mamy zaufanie do procesu certyfikacji (dopuszczenia samolotu na rynek)” - oświadczył.

Dreamliner zainaugurował loty komercyjne pod koniec 2011 roku - czyli ponad trzy lata później, niż pierwotnie planowano. Opóźnienie było skutkiem zakłóceń w procesie produkcyjnym. Do końca ubiegłego roku amerykański koncern Boeing dostarczył odbiorcom, w tym Polskim Liniom Lotniczym LOT, łącznie 49 maszyn modelu 787.

Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ az/ mc/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony